W Platformie tylko myślą
PO ruszyło w całym kraju z kampanią „door to dood”, w której jej politycy będą chodzić od drzwi do drzwi agitując za wyborem na prezydenta RP Bronisława Komorowskiego. Czy takie działania zostaną podjęte na Raciborszczyźnie?
W środę 15 kwietnia poseł Henryk Siedlaczek kierujący raciborską Platformą nie znał jeszcze tych wytycznych swojej partyjnej centrali. - Jeśli będzie trzeba to wykonamy takie działania - oznajmia. Pytamy go czy PO będzie reagować na działania PiS w Raciborzu, który zorganizował wiec na rynku. - Myślimy nad jakimś większym przedsięwzięciem w trakcie tej kampanii ale nie podam jeszcze szczegółów - zastrzega poseł. Przypomnijmy, że w Raciborzu miał pojawić się Bronkobus ale odwołano jego przyjazd. Byliśmy też ciekawi jak poseł zapatruje się na ostatnią aktywność Czesława Sobierajskiego z PiS, który organizuje dyżury poselskie w urzędach gmin (m.in. Kornowac, Rudnik i Lubomia; chciał w Raciborzu ale nie uzyskał zgody). - Każdy ma własny styl pracy. Ja przez 10 lat kontaktuję się z mieszkańcami w innym sposób - stwierdził H. Siedlaczek.
(m)