Domkną wały za dwa lata?
Kuźnia Raciborska, Turze, Ruda.
Sołtys Rudy Jan Stanek niepokoił się tym, że prace przy budowie wałów Odry w Turzu dobiegają końca, ale pomimo tego pozostają niedomknięte. Za wioską Ruda biegnie granica województwa, która jest jednocześnie granicą robót przy obwałowaniu. Po drugiej stronie pozostaje około 150-metrowy odcinek niezabezpieczonej rzeki. – Taka sytuacja jest dla nas jeszcze bardziej groźna niż gdyby tych wałów nie było wcale – podkreślił sołtys. Burmistrz Paweł Macha przyznał, że są trudności po stronie opolskiej, gdzie brakujący odcinek wału nie jest tak ważnym tematem. – pomimo tego, że budowa obwałowania miała być zsynchronizowana i były przygotowane wszystkie dokumenty, strona opolska nie zagwarantowała na to zadanie pieniędzy. Przez to opóźnienie część dokumentacji się przeterminowała – wyjaśnił. Wszelakich pozwoleń i procedur oczywiście nie da się załatwić szybko. Według burmistrza, w przypadku wałów może to nawet potrwać dwa lata. Ten czarny scenariusz być może się nie ziści, gdyż jak mało kiedy są zagwarantowane na tę inwestycję pieniądze. – Liczymy na sprawność działań władz Śląskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych – dodał włodarz.
(woj)
Przy okazji budowy wałów, firma Skanska, która właśnie kończy prace, zobowiąże się prawdopodobnie do remontu drogi między Turzem a Rudą. Jeżdżą tamtędy załadowane wywrotki, które przyczyniły się do zniszczenia poboczy. Wstępnie mówiło się, że Skanska ma przywrócić nawierzchnię do stanu pierwotnego. Teraz słychać, że być może firma wymieni cały wierzchni dywanik asfaltowy. W zakres robót naprawczych wejść ma również odremontowanie dróg polnych.