Ostrów Tumski, Afrykarium i krasnoludki
Grupa naszych seniorów z Koła Racibórz – Centrum Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów wyruszyła na podbój Wrocławia.
Na pierwszy ogień poszedł Ostrów Tumski, tam oczekuje nas młody przewodnik – Piotr. To najstarsza dzielnica miasta bogata w zabytki, gotycka Katedra Św. Jana Chrzciciela, dwupoziomowy Kościół Św. Krzyża i Św. Bartłomieja, Kościoły Św. Idziego i Św. Marcina. W tym miejscu trzeba wspomnieć o epizodzie raciborskim związanym z Wrocławiem. Książę wrocławski Henryk IV Probus i biskup Tomasz II są w sporze. W jego wyniku biskup chroni się na Zamku Piastowskim w Raciborzu. Książę nie daje za wygraną i próbuje zdobyć zamek. Następuje jednak nieoczekiwany zwrot, zawarta zostaje zgoda pomiędzy księciem a biskupem. Biskup z wdzięczności funduje kolegiatę przy Kaplicy Zamkowej w Raciborzu. Można więc przytoczyć przysłowie, gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta. Mieszkańcy Raciborza, na pamiątkę tego wydarzenia, fundują Statuę Zgody w pobliżu ulic Głubczyckiej i Mikołaja.
Idziemy dalej i dochodzimy do wrocławskiego rynku. Wspaniały gotycki ratusz, nieopodal pręgierz, budyneczki Jaś i Małgosia. Pomnik hrabiego Aleksandra Fredry. Po drodze spotykamy krasnoludki, których we Wrocławiu jest ponad 300. Zachwyciła nas wiedza i profesjonalizm naszego przewodnika. Ten młody człowiek, poza tym, że doskonale zna swoje miasto, to jeszcze potrafił w bardzo przystępny sposób o nim opowiadać. Emeryci, a w szczególności emerytki były nim zachwycone.
Następnie idziemy zwiedzać Panoramę Racławicką, dzieło Styki i Kossaka. Dzielimy się, część z nas Piotr zabiera na taras widokowy. Pozostaje jeszcze zoo, a dokładnie Afrykarium. Ostatnie wskazówki Piotra, dziękujemy mu, żegnamy się i wyruszamy na dwugodzinne zwiedzanie Afrykarium. Kończę na tym, bo trudno opisać to miejsce. Krótko mówiąc, to centrum Afryki we Wrocławiu. Pełni wrażeń wracamy do domu.
Janusz Loch