Prokurator w krwiodawstwie
Prokuratura Okręgowa w Gliwicach prowadzi śledztwo w sprawie możliwych nieprawidłowości w Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Raciborzu, do których miało dochodzić za czasów poprzedniego kierownictwa. Śledczy postanowili się zająć tą sprawą w połowie kwietnia.
Wszystko zaczęło się w marcu tego roku, kiedy do Prokuratury Okręgowej w Gliwicach wpłynęło zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. – Zawiadomienie datowane jest na 4 marca 2015 roku. Dotyczy oszustwa i niedopełnienia obowiązków – potwierdza prokurator Radosław Woźniak, kierownik działu ds. przestępczości gospodarczej Prokuratury Okręgowej w Gliwicach.
Prokuratorzy mieli możliwość odmowy wszczęcia postępowania, zdecydowano się jednak wszcząć śledztwo. – Obecnie badamy sprawę, nikomu nie postawiono zarzutów. Wykonywane są czynności zaplanowane przez prokuratora, a więc między innymi przesłuchania oraz badanie zabezpieczonej dokumentacji – wyjaśnia prokurator Woźniak.
Czego szukają śledczy? Jak udało nam się ustalić, postępowanie prokuratorskie prowadzone jest pod kątem dwóch przestępstw, do których mogło dojść w RCKiK. – Pierwsze dotyczy niedopełnienia obowiązków w centrum przez osoby obowiązane do zajmowania się sprawami majątkowymi. Drugi z wątków postępowania, które badamy, dotyczy oszustwa na szkodę RCKiK w związku z realizowanym procesem inwestycyjnym – wyjaśnia prokurator. Wspomniany proces inwestycyjny to nic innego jak budowa nowej siedziby raciborskiego krwiodawstwa. Śledczy nie informują, kto jest autorem zawiadomienia, jednak z naszych informacji wynika, że to obecna dyrektor wskazała nieprawidłowości w działaniu swojej poprzedniczki.
(acz)