Zapytaj prawnika
Natalia Lewandowska-Fac, radca prawny
Dbającemu o swoje interesy nie dzieje się krzywda
(„Volenti non fit iniuria”)
W lutym pożyczyłem koledze pieniądze na podstawie pisemnej umowy. Nie zwrócił mi ich tłumacząc, że nie ma z czego. Dowiedziałem się jednak, że miał działkę budowlaną, którą dwa tygodnie temu przepisał na matkę.
Mamy tu do czynienia z klasyczną skargą pauliańską. To instytucja kodeksu cywilnego chroniąca wierzyciela przed niewypłacalnością dłużnika. Wierzyciel, czyli Pan, może domagać się uznania za bezskuteczną w stosunku do niego czynności prawnej, tu umowy darowizny, dokonanej przez Pana kolegę z pokrzywdzeniem wierzyciela.
Dla osób poszkodowanych ważne jest spełnienie kilku przesłanek, aby móc wystąpić o uznanie czynności za bezskuteczną:
• dłużnik musi działać ze świadomością pokrzywdzenia wierzyciela,
• dłużnik w wyniku czynności musi stać się niewypłacalny lub niewypłacalny w wyższym stopniu,
• osoba, która w wyniku czynności prawnej uzyskała korzyść majątkową musi o tym wiedzieć lub z łatwością się móc dowiedzieć,
• od dokonania czynności nie może upłynąć więcej niż 5 lat.
Ustawodawca:
• przyjął, że jeśli osoba trzecia uzyskała korzyść majątkową nieodpłatnie, to nie trzeba wykazywać jej wiedzy na temat zamiaru dłużnika,
• a ponadto przyjął domniemanie, że jeśli osobą, która korzyść uzyskała jest osoba pozostająca w bliskim stosunku z dłużnikiem, to znaczy że wiedziała ona, iż dłużnik działał z zamiarem pokrzywdzenia wierzyciela.
Masz problem prawny? Pisz: redakcja@nowiny.pl