Waleczna Ewa w olimpijskim dystansie
Ewa Bugdoł w pierwszej dziesiątce w Triathlon Przechlewo
Triathlon. Sponsorowana przez Rafako, mieszkanka Rudy Kozielskiej dobrze wypadła w zawodach wymagających żelaznej formy u triathlonistów.
Prime Food Triathlon Przechlewo to ostatnie wydarzenie, w ramach największego w Polsce cyklu imprez triathlonowych – Enea Tri Tour. Zawodnicy walczyli w malowniczej scenerii Kaszub pokonując etap pływacki w jeziorze Końskie, odcinek rowerowy na płaskim i szybkim asfalcie, zaś bieg po malowniczym Przechlewie.
Ewa Bugdoł, reprezentantka WLKS Kmicic Częstochowa, wystartowała na dystansie olimpijskim (1,5 km pływania / 40 km jazdy rowerem / 10 km biegu ). Do mety dotarła jako szósta wśród kobiet z czasem 2h 13min. Jak sama przyznaje, pogoda tego dnia nie dopisywała ze względu na niską temperaturę. – Powiem szczerze, że pierwszy raz brałam udział w zmaganiach, gdzie było aż tak zimno. Dosłownie 5 st.Celsiusza. Dodam jeszcze, że tak bardzo zmarzły mi ręce po jeździe rowerem, że z trudem udało mi się zdjąć kask – relacjonuje Ewa Bugdoł. Jak sama przyznaje pomimo pomyślnego startu, reszta trasy nie poszła po jej myśli. – Etap pływacki pokonałam bardzo dobrze, ponieważ z wody wyszłam jako jedna z pierwszych. Żałuję, ale dalsza część zawodów nie była zgodna z moimi oczekiwaniami. Mogłam znacznie szybciej wyjść z boksu. Nie udało mi się sprawnie wpiąć w pedały roweru, co zaowocowało stratą 150 m do prowadzącej – dodaje triathlonistka.
Polska triathlonistka przyznaje, że jej specjalnością są przede wszystkim długie dystanse, a na trasie lubi mocne współzawodnictwo. – Nieczęsto biorę udział w zawodach na dystansie olimpijskim. Był to mój pierwszy taki występ od czterech lat. Co więcej, jestem przyzwyczajona do walki i prawdziwej rywalizacji na trasie. Zero mocniejszych skoków, zero ucieczek to nie jest coś, co lubię. Przyznam szczerze, że zaskoczona jestem z tak asekuracyjnego podejścia do zmagań niektórych zawodników. Muszę jednak powiedzieć, że to świetny trening pozwalający szybciej pokonywać te dłuższe trasy. Zawody w Przechlewie potraktowałam jako intensywne przygotowanie przed zbliżającym się Pucharem Świata w Chinach – opowiada E. Bugdoł.
Zawodniczka startowała też w Pucharze Świata w Weihai w Chinach (13 września). Nie był to pierwszy start triathlonistki z Rud w Azji. W ubiegłym roku, na odbywających się tam Mistrzostwach Świata zajęła czwarte miejsce, natomiast w 2013 roku zdobyła najwyższą nagrodę, czyli Puchar Świata. – Czuję się dobrze przygotowana do startów. Jestem pełna nadziei, że osiągnę wysokie wyniki – mówi E. Bugdoł. 4 października wystąpi w Ironman 70,3 w Gurye w Korei. – Są to moje dystanse, dlatego dam z siebie wszystko i postaram się osiągnąć jak najlepszy wynik – zapewniła sponsorowana przez Rafako zawodniczka
(oprac. r)