Piórem naczelnego
Mariusz Weidner, Redaktor naczelny Nowin Raciborskich
Natura matką słabszych
Jeden tydzień i dwa ważne wydarzenia związane z ochroną środowiska. W urzędzie ogłoszono plan drastycznej wycinki drzew przy ul. Warszawskiej. W Wojnowicach ludzie przestraszyli się elektrowni wiatrowych. Dwa bieguny tej samej tematyki dowodzące jak bardzo człowiek decyduje o przyszłości swego naturalnego otoczenia. Obie sprawy budzą emocje i wywołują kontrowersje. Dla urzędników pasjonaci ekologii są zwykle przeciwnikami. Z lekceważeniem mówi się o nich w kontekście dużych inwestycji, jak budowy dróg czy choćby Zbiornika Racibórz. Przeszkadzają, marudzą i nie pozwalają pracować. Według mnie należy szanować opinie ludzi, którzy wstawiają się za obroną natury. Przepisy są bezduszne, ale szkoda by tym śladem podążali wdrażający je w życie. Gdy obserwowałem słowną potyczkę między samorządowcami, a raciborzaninem, który wziął w obronę topole przy Warszawskiej miałem wrażenie, że obserwuję nierówną walkę z łatwym do przewidzenia wynikiem. Ktoś pokrzyczy, ale i tak decyzje już zapadły. Podobnie sytuacja wygląda w Wojnowicach. Mają tam wkrótce wystrzelić w górę budowle ze śmigłami jakich powiat nie widział. Udało się zaskoczyć tym miejscowych. Komu? Na pewno tym, którzy woleliby, o sprawie nie było zbyt głośno. Bo jak się mówi: pieniądz lubi ciszę. Powiedzenie: kto sieje wiatr ten zbiera burzę pasuje tu jak ulał, bo o energii z wiatru jest mowa. Powstaje na wysokościach. Na dole pozytywnej energii niestety brak.