Sześć ton żywności dla mieszkańców
W Centrum Wolontariatu przy Stowarzyszeniu Kobiet Aktywnych „Babiniec” w Kuźni Raciborskiej oficjalnie uruchomiono magazyn żywności.
Co miesiąc najbardziej potrzebujące osoby z gminy otrzymają sześciokilogramową paczkę w której znajdą m.in. makaron, ryż, kaszę, płatki, mleko i ser. SKA Babiniec podpisał umowę z Bankiem Żywności w Chorzowie. – Umowa obowiązuje do końca 2015 roku, ale jeśli nasze władze uznają, że ten program jest potrzebny, to współpraca będzie trwała kolejne lata – tłumaczy Celina Nowakowska, prezes SKA Babiniec.
Na spotkaniu poza przedstawicielami Centrum Wolontariatu, SKA Babiniec i Uniwersytetu Trzeciego Wieku pojawiła się wiceburmistrz Gabriela Tomik, komendant policji asp. Henryk Linek, radny powiatowy Władysław Gumieniak, pastor Kościoła In Plus Roland Warczok i ks. Wojciech Cisek.
Stowarzyszenie Kobiet Aktywnych „Babiniec” w marcu wystąpiło do Urzędu Miejskiego w Kuźni Raciborskiej z propozycją, że jest chętne do tego, aby razem z Miejskim Ośrodkiem Pomocy Społecznej wejść w program rządowy „Program operacyjny pomoc żywnościowa 2014 – 2020”. W tym roku nazywa się to podprogram 2015, który ma na celu pomoc osobom potrzebującym i bezdomnym w naszym kraju. – Musieliśmy przejść przez wszystkie procedury związane z tym programem. Napisać ofertę, przejść przez konkurs i radni musieli się wypowiedzieć. Pod koniec sierpnia nawiązaliśmy współpracę z bankiem żywności. Umowa oficjalnie została podpisana w połowie września i pod koniec miesiąca sprowadziliśmy towar – tłumaczy Nowakowska.
Magazyn został oficjalnie otwarty. – Chcemy pokazać naszej władzy, że są ludzie chętni do pomocy potrzebującym. To jest dobry czas na rozpoczęcie współpracy na różnych poziomach z różnymi instytucjami i organizacjami. Traktujemy to jako wartość dodaną, że się rozwijamy, integrujemy i coraz więcej ludzi się dołącza – dostrzega lokalne problemy potrzebujących. Na teren Kuźni Raciborskiej co miesiąc będziemy sprowadzać około sześć ton żywności. Magazyn będzie regularnie uzupełniany. Jeżeli będzie nam czegoś brakować to towar zostanie uzupełniony. Na jednego klienta będzie koło sześć kilogramów żywności miesięcznie – mówi szefowa Babińca. Ten program jest zupełnie innym programem niż to było kilka lat temu, bo przebiega dwutorowo. – Z jednej strony jest wydawanie żywności, a z drugiej strony aktywizacja mieszkańców. Mieszkańcy będą zapraszani do udziału w warsztatach, które będą prowadzić specjaliści kierowani przez bank żywności z Chorzowa. Będą to warsztaty kulinarne, dietetyczne, edukacji finansowej, a my ze stowarzyszenia zapraszamy osoby na grupę wsparcia. W październiku co tydzień będą spotkania z psychologiem. W listopadzie z terapeutą do spraw uzależnień. Co miesiąc będą pojawiali się u nas specjaliści. Te osoby będą wspomagane żywnością z banku. Myślę, że jest to bardzo ciekawe rozwiązanie, bo my będziemy pomagać ludziom wyjść z domów i poznać się z nimi. Żywność otrzyma 500 osób, w tym 230 dzieci. W paczce znajdziemy artykuły spożywcze: makaron świderki, ryż biały, płatki kukurydziane, kaszę jęczmienną, mleko UHT, ser podpuszczkowy, groszek z marchewką, koncentrat pomidorowy, dżem truskawkowy, mielonkę wieprzową, klopsiki w sosie własnym, cukier biały w opakowaniach i olej rzepakowy. Cały program jest dofinansowany przez Europejski Fundusz Pomocy najbardziej potrzebującym – program unijny. My odbieramy żywność od banku żywności w Chorzowie i przywozimy na teren gminy – powiedziała Celina Nowakowska.
kozz