Muzeum wykopalisk. Nowy pomysł twórców Eko Wystawy
Pietrowice Wielkie. To pokłosie prac archeologów na terenie gminy, którzy wydobywają spod ziemi ważne, historyczne znaleziska.
– Takiego obiektu jak Muzeum Archeologiczne Śląska w ogóle nie ma. Tymczasem Niemcy czy Austria szczycą się tego rodzaju atrakcjami dla turystów. Zamierzamy pójść w ich ślady – przekonuje sekretarz gminy Adam Wajda. Szansą na zrealizowanie tych planów są dotacje unijne, jakie pojawią się w przyszłym roku w ramach tzw. Nowej Perspektywy. Samorząd zamierza skorzystać z puli środków na zachowanie dziedzictwa kulturowego.
Dzięki placówce, o której marzą w Pietrowicach Wielkich, zwiedzający muzeum archeologiczne dowiedzą się co działo się w regionie przez kolejne epoki. – Od zbieractwa po rolnictwo, bo tak się zmieniały zajęcia miejscowej ludności, która tutaj żyła. Dowodzą tego odkrycia w rejonie Kornic – wyjaśnia A. Wajda. O cennych znaleziskach opowiedzą wkrótce specjaliści – archeolodzy, którzy prowadzili tu prace. Brali w nich udział m.in. szwedzcy naukowcy. Na 19 listopada zaplanowano konferencję naukową w pietrowickim centrum.
Znana jest już lokalizacja przyszłego muzeum. Miałoby stanąć w Pietrowicach Wielkich, przy końcu ul. Mickiewicza, w rejonie tzw. kamiennego mostu. – Na razie to plany dalekosiężne, ale z pomocą środków unijnych możemy je zrealizować w ciągu najbliższych lat. Nadal zamierzamy wypromować pietrowicki Rondel, rejon najcenniejszych znalezisk, jako nowy Stonehange czyli światową atrakcję turystyczną – podsumowuje sekretarz Wajda.
(ma.w)