Święto Pracy po nowemu, czyli Festiwal Perspektyw 2015
Zainicjowana przez Wydawnictwo Nowiny akcja spotkała się z ogromnym zainteresowaniem zarówno gimnazjalistów, jak i szkół ponadgimnazjalnych oraz pracodawców.
Po latach mody na „ogólniaki i studia” kształcenie zawodowe wraca do łask. – Ktoś musi wytworzyć dobra produkcyjne, które nas otaczają. Muszą je wytworzyć specjaliści o coraz większych kwalifikacjach – mówi Jan Kalabński, nauczyciel Mechanika, organizator Raciborskich Dni Nauki i Techniki, który od lat podejmuje działania na rzecz promocji szkolnictwa zawodowego i technicznego.
Ten sam cel przyświecał również Wydawnictwu Nowiny, które 16 października w Arenie RAFAKO zorganizowało Festiwal Perspektyw – imprezę adresowaną do gimnazjalistów stojących u progu wyboru szkoły ponadgimnazjalnej. Do zwiedzenia czekały na nich stoiska przygotowane przez raciborskich pracodawców, a także uczniów i nauczycieli raciborskich zawodówek i techników. Starsi koledzy zaznajamiali gości festiwalu z niuansami działania urządzeń technicznych przez nich wykonanych oraz tajnikami zawodów, w których się kształcą.
Uroczystego otwarcia Festiwalu Perspektyw dokonali: Śląski Kurator Oświaty Stanisław Faber, Starosta Powiatu Raciborskiego Ryszard Winiarski oraz Prezes Zarządu Wydawnictwa Nowiny Arkadiusz Gruchot (pomysłodawca i inicjator przedsięwzięcia).
Wiceprezes Zarządu RAFAKO SA Krzysztof Burek podkreślił, że największy raciborski pracodawca jest zainteresowany pozyskaniem nie tylko młodych ślusarzy i spawaczy, ale również budowlańców, elektryków i projektantów.
Festiwal Perspektyw był imprezą inicjującą realizowany przez Wydawnictwo Nowiny (wydawca „Nowin Raciborskich”, „Nowiny Wodzisławskich”, „Tygodnika Rybnickiego” „Agronowin” oraz portalu Nowiny.pl) projekt edukacyjno-medialny pn. „Czas na zawodowców”. W kolejnych wydaniach „Nowin Raciborskich” ukazywać się będą zarówno artykuły promujące szkolnictwo techniczne i zawodowe, jak i te traktujące o potrzebach raciborskich pracodawców i perspektywach zatrudnienia na lokalnym rynku pracy. Temat ważny, bowiem to właśnie od wyborów edukacyjnych naszej młodzieży zależy przecież przyszłość powiatu raciborskiego. Jeśli młodzi ludzie zdobędę zawody z perspektywami zatrudnienia w naszym regionie – nie będą musieli emigrować do dużych miast czy za granicę.
żet
Komentarz
Kim będę w przyszłości? Kim chciałbym być? Czy moje talenty mogą być coś warte na rynku pracy? Jaką pracę chciałbym/mógłbym wykonywać? – to tylko pierwsze z brzegu pytania, na które powinni sobie odpowiedzieć obecni gimnazjaliści z klas trzecich. Do końca roku szkolnego muszą zdecydować, w której szkole i na jakim kierunku będą kontynuować naukę. I choć dla wielu młodych ludzi te pytania mogą wydawać się wydumanymi, bo zbyt odległymi, warto spróbować na nie odpowiedzieć już teraz, tak aby później nie obudzić się z przykrą świadomością, że ostatnie trzy – cztery lata, choć spędzone w wesołym gronie koleżanek i kolegów, były stracone, bo teraz „pracę znajdę chyba tylko przy tulipanach albo na zmywaku w Anglii”.
W niektórych przypadkach to przykre przebudzenie może nastąpić jeszcze później – po ukończonych studiach na pięknym acz nieżyciowym kierunku. Tym większa będzie wówczas frustracja. Wybór takiej drogi często wynika ze zbyt idealistycznego podejścia do świata, kierowania się modą lub zwyczajnie – próby przedłużenia beztroskiego czasu szkoły średniej na kolejne lata studiów. Czasem stoją też za tym rodzice, czy dziadkowie, w których świadomości wciąż trwa przeświadczenie, że zdobycie wyższego wykształcenia jest równoznaczne z przepustką ich pociechy do wyższego stanu społecznego.
Tymczasem dla wielu pracodawców fakt, że młody człowiek może przed swoim imieniem i nazwiskiem dopisać „mgr” znaczy tyle co zeszłoroczny śnieg. W warunkach niżu demograficznego studia uległy dewaluacji – wiele uczelni wręcz zabiega o studentów, którzy nie przykładając się zbytnio do nauki mogą teraz bez większego wysiłku zdobyć tytuł licencjata czy magistra.
Dla pracodawców liczy się doświadczenie i wykształcenie w odpowiednim kierunku lub zawodzie. Dla wielu przedsiębiorców młody człowiek, który wybrał szkołę zawodową, a później (jeśli czuł taką potrzebę) uzupełnił ją o kurs maturalny, czy studia – jest cenny. Obrana przez niego droga świadczy o dojrzałości jego pierwszych wyborów życiowych, trosce o jutro, umiejętności planowania, wyobraźni.
Właśnie dlatego gimnazjaliści powinni brać pod uwagę naukę w szkole zawodowej lub technikum. Studia nie zając – nie uciekną. Natomiast ze znalezieniem pracy po latach w gruncie rzeczy bezproduktywnego – z punktu widzenia potrzeb rynkowych – kształcenia może być gorzej... Nie w tym rzecz, aby obrzydzić młodym ogólniaki. To nadal najlepszy wybór dla tych wszystkich, którzy są pewni, że w przyszłości będą się spełniać jako prawnicy, lekarze, czy inżynierowie.
Wojtek Żołneczko
Damian Śmietana, technik-informatyk (CKZiU nr 2)
Wspólnie z kolegami prezentowaliśmy gimnazjalistom interaktywną mapę topograficzną. Usypanie z piasku np. góry było analizowane przez komputer, kinect i projektor, wyświetlając na piasku odpowiedni obraz. Tego typu rozwiązania – choć bardziej zaawansowane – można wykorzystać przy różnego rodzaju symulacjach, np. osunięć terenu. W szkole pokazano nam jak obsługiwać tego typu sprzęt, nauczyciele pokazali nam drogę, a my własne ambicje wykorzystaliśmy i stworzyliśmy właśnie takie coś.
Szymon Fojcik, monter instalacji (CKZiU nr 1)
Na naszym stoisku gimnazjaliści mogli zobaczyć, jak wykonuje się instalacje ogrzewania, centralnego ogrzewania czy podłogowe. Obecnie w całej Polsce jest tylko pięciuset tego typu fachowców, więc dobrze płatną pracę znajduje się praktycznie od ręki.
Dorota i Michał, uczniowie Gimnazjum Nr 3 w Raciborzu
Odwiedziliśmy bardzo dużo stoisk. Warto przychodzić na tego typu targi, bo zawsze można zobaczyć coś nowego, co pomoże w wyborze szkoły i kierunku nauki. Nas zainteresowały przede wszystkim stoiska mechatroników (Dorota) oraz mechaników (Michał).
Żaneta Nowak, fryzjerka (CKZiU nr 1)
Robienie fryzur to nasza pasja. Polecamy ten fach wszystkim osobom, które się tym interesują, bo to nie tylko praca, ale styl życia. Fryzjerka to nadal dobry zawód – mam starsze koleżanki, które po skończeniu szkoły nie miały problemów ze znalezieniem pracy w tym zawodzie.
Wiola Chłapek, technik – analityk (CKZiU nr 1)
Technik – analityk to bardzo rzadki w Polsce kierunek. Polecam go osobom zainteresowanym kryminalistyką, medycyną oraz innymi dziedzinami, w których wykonuje się różne badania. Nasze stoisko cieszyło się dużym zainteresowaniem. Pokazaliśmy odwiedzającym nas dziewczynom co robimy na lekcjach.
Stanisław Faber, Śląski Kurator Oświaty
Festiwal Perspektyw bardzo mi się podobał. Jestem pod wrażeniem entuzjazmu i zaangażowania uczniów prezentujących swój dorobek, osiągnięcia, swoje pomysły, innowacje. Gdy widzę jak bardzo chcą się pochwalić tym co robią, to jestem po prostu niesamowicie zbudowany i niczego więcej już nie pragnę. Słyszałem również wypowiedzi nauczycieli promujących zawody, w których kształcą, np. logistyka, które skłaniają laika takiego jak ja do słuchania. To jest imponujące – nauczyciele i uczniowie promują siebie i swoją szkołę, udowadniając że są fascynatami. Będzie z nich pociecha.
Krzysztof Burek, wiceprezes RAFAKO
Jest nam bardzo miło, że mogliśmy w tej inicjatywie wziąć udział jako partner i jednocześnie największy pracodawca w naszym rejonie. Dla nas istotne jest, aby obecni i przyszli pracownicy mieli odpowiednie kwalifikacje, dysponowali doświadczeniem i byli wykształceni w konkretnym zawodzie. Festiwal Perspektyw jest bardzo fajną inicjatywą. Pokazuje, że tzw. proste zawody, które na pierwszy rzut oka mogłyby wydawać się mało interesujące, są w rzeczywistości bardzo ciekawe.
Dodam, że my oprócz współpracy z Mechanikiem, gdzie szkolimy nasze klasy w kierunku spawacza i ślusarza, szukamy również ludzi o innych specjalizacjach, ponieważ RAFAKO buduje instalacje kompletne, dotykające wielu branż i specjalizacji. Szukamy więc i będziemy szukali ludzi, którzy tymi kwalifikacjami się legitymują. Myślę, że wielu uczniów, którzy mieli tutaj okazję zaznajomić się z różnymi możliwościami wyboru drogi kształcenia, nabędzie te kwalifikacje w przyszłości, tak że będą mogli u nas pracować.
Ryszard Winiarski, starosta raciborski
Bardzo cieszy nas współpraca z RAFAKO, które jest naszym strategicznym partnerem. Od kilku lat co roku szkolimy na potrzeby RAFAKO kilkudziesięciu uczniów. Chciałbym taką współpracę prowadzić również z innymi zakładami pracy. Prowadzimy w tej sprawie rozmowy i mamy nadzieję, że w najbliższym czasie podpiszemy wiele podobnych porozumień.
Marek Kurpis, wicestarosta raciborski
Chylę czoła przed organizatorami Festiwalu Perspektyw, czyli prezesem Wydawnictwa Nowiny Arkadiuszem Gruchotem razem z całym zasobem ludzkim. Jest to naprawdę duże przedsięwzięcie, a uzgodnienie stoisk z przedsiębiorcami, zgranie tego w czasie – z pewnością wymagało wiele pracy. My jako powiat wzięliśmy na siebie koordynowanie dojazdu uczniów z gimnazjów spoza Raciborza, z nastawieniem na gimnazja spoza powiatu raciborskiego, których absolwenci przychodzą do naszych szkół. Takich uczniów mamy aż 20% i to jest bardzo dużo. Stąd też plan nakierowania transportu PKS w tych kierunkach (zmiany rozkładu jazdy wejdą w życie w grudniu – red.). Udało nam się również zaprosić tutaj Śląskiego Kuratora Oświaty i podpisać porozumienie dotyczące monitorowania losów naszych absolwentów. To jest coś, czego nie ma w przepisach oświatowych, a co pozwoli nam sprawdzić w jaki sposób absolwenci naszych szkół ponadgimnazjalnych wykorzystują zdobytą wiedzę i umiejętności.
Mam nadzieję, że w przyszłym roku szkolnym – tak jak w tym – będę mógł po naborze powiedzieć, że do naszych szkół przyszło 10% więcej uczniów niż zaplanowaliśmy oraz że relacja szkolnictwa zawodowego do szkolnictwa ogólnokształcącego również będzie odpowiadała potrzebom rynku pracy. Podkreślając jednocześnie, że szkolnictwo ogólnokształcące, czyli nasze dwa licea, również ma się bardzo dobrze jeśli chodzi o nabór i średnią naborową (liczba punktów, jakie absolwenci gimnazjów uzyskali na egzaminie), co przekłada się na wyniki egzaminów maturalnych.
Jan Kalabiński, nauczyciel, organizator Raciborskich Dni Nauki i Techniki
Organizując Dni Nauki i Techniki zawsze zakładaliśmy, że będzie to impreza dwudniowa, dwublokowa, a więc blok wykładowy i blok wystawowy. Mogę powiedzieć, że od zarania moim marzeniem była – a teraz osiągnęła szczyt jeśli chodzi o Racibórz – idea typu wystawy na zasadzie targowej i przyłożenie się do tego, żeby duża liczba dzieci i młodzieży, szczególnie klas gimnazjalnych, mogła to obejrzeć. Festiwal Perspektyw to inicjatywa jak najbardziej słuszna i myślę, że kolejne Dni Nauki i Techniki będziemy próbowali rozszerzać w tym kierunku, współpracując z Nowinami, starostwem i miastem Racibórz.