Śladami Juliusza Rogera
17 października w Rudach odbyła się ogólnośląska uroczystość uczczenia pamięci dra Juliusza Rogera, w 150. rocznicę śmierci.
Przy obelisku poświęconym pamięci Rogera połączone chóry – rudzki oraz chorzowski wykonały pod dyrekcją Krystyny Lubos sztandarową pieśń społecznego ruchu muzycznego pt. „Przyjaźń o bracia” („Hasło”). Obecne delegacje złożyły wiązanki kwiatów. Dalsza część uroczystości przeniosła się na dziedziniec zespołu klasztorno-pałacowego. Słowo o historii dawnego opactwa, w powiązaniu z postacią dra Rogera, przekazał zebranym gospodarz zabytkowego obiektu, ks. dyr. Jan Rosiek. Rudzki chór zaprezentował 7 utworów ze zbioru pieśni, które zebrał Juliusz Roger.
Ostatni akord uroczystości miał miejsce w miejscowej szkole. Tam zaprezentował się chór „Crescendo”. Młodzi śpiewacy pod ręką Marcina Lubosa zaśpiewali kilka rogerowskich pieśniczek. Atrakcją było wyświetlenie filmu dokumentalnego o J. Rogerze pt. „Losy tragiczne i nieznane”. Komentarza do niego udzielił historyk Henryk Siedlaczek.
Biskup gliwicki ks. Jan Kopiec wystąpił z przesłaniem w związku z rudzką uroczystością. – Dzisiaj, gdy mija 150 lat od śmierci tak wybitnej postaci, warto jeszcze wspomnieć jego zasługi i bogactwo życia, by pokazać współczesnym ludziom, że warto zaangażować się by czynić świat wokół siebie choć trochę lepszym niczego w zamian nie oczekując – ogłosił duchowny. – Rok rogerowski dobiega końca. Jednym ze sposobów trwania Rogera w społecznej świadomości niech będzie cykliczne organizowanie chóralnych festiwali jego imienia – proponuje Jan Maria Dyga, który przekazał nam relację z obchodów w Rudach.
(r)