Piórem naczelnego
Mariusz Weidner, Redaktor naczelny Nowin Raciborskich
Czym żyje przeciętny zjadacz chleba? Przekonałem się w sobotnie popołudnie. Spotkanie przy kawie i różnych smakołykach. Przy jedzeniu krążą tematy między kilkorgiem ludzi. Wykształconych, doświadczonych, pochłoniętych pracą ale znajdujących czas na śledzenie bieżących wydarzeń w kraju i najbliższej okolicy. Numer jeden: ksiądz z Wojnowic. Co z nim będzie po tym co opisano? Jedni go żałują, drudzy krzyczą, że za mało kary. Temat drugi: urzędniczka z Kuźni Raciborskiej miała zasiąść w rządzie. Nic z tego, bo odkryto, że ma zarzuty prokuratorskie i PiS nie weźmie jej do rządzenia państwem. Od bohatera do zera w jakąś dobę odkąd informacja wypłynęła. Dyskusja trwa nadal, teraz pora na uchodźców, imigrantów czy też terrorystów, bo każdy używa określenia jakie mu odpowiada. Pomni doświadczeń z podróżowania po Europie Zachodniej wszyscy są zgodni: białych ludzi jest tam coraz mniej. Już tylko u nas takie jednorodne społeczeństwo. Chyba dlatego uchodźcy omijają Polskę łukiem, bo „swoich” tu nie znajdą. Na koniec przy stole krąży zdjęcie na którym stoi siedmioro dzieci. Dwoje białych, pięcioro o intensywnie ciemnej barwie skóry. Zdjęcie zrobiono w Niemczech. Pierwsze skojarzenie – to biała dwójka reprezentuje tą nację. Nic bardziej mylnego.