Nowy plan dla Kotlarni
Kuźnia Raciborska, Turze, Siedliska.
Działająca na granicy Turza i Siedlisk kopalnia kruszyw Kotlarnia może fedrować spokojnie. Przypomnijmy, że w zeszłym roku okazało się, że koparki Kotlarni wyszły daleko poza granicę wydobycia. Groziło to nawet cofnięciem koncesji i zamknięciem zakładu. Wyjściem z impasu była korekta dokumentów urbanistycznych, dostosowując w nich granicę wydobycia do stanu rzeczywistego.
Początkowo kopalnia nie chciała przyznać się do błędu. Jednak radni zeszłej kadencji postawili sprawę dość ostro i długo pozostawali bezczynni. Dopiero nowy samorząd z burmistrzem Pawłem Machą na czele ponownie podjął rozmowy z zarządem Kotlarni. Stanowisko kopalni zmiękło, a radna miejska wyraziła gotowość do korekty w planie zagospodarowania przestrzennego, w którym określa co i gdzie może być zbudowane i jaka działalność może być prowadzona. Kopalnia zobowiązała się do współfinansowania remontu drogi, którą jeżdżą i niszczą m.in. samochody ciężarowe załadowane kruszywem. Ulica Taopolowa jest już po remoncie, a na ostatniej sesji rada miejska przyjęła zmiany w planie, dzięki którym kopalnia może wydobywać przez kolejne kilka lat.
(woj)