Wolny: prezydent musi wyjść przed szereg
Jeśli ktoś jest aktywny na sesji rady miasta, to nie znaczy, że jest skutecznym – uważa Ryszard Wolny, były radny dwóch kadencji, wiceprzewodniczący rady i szef komisji oświaty. Obecnym samorządowcom radzi „mniej gadać, więcej robić”.
– Dla mnie było to trochę śmieszne, że radni wychodzili ze sporą ilością interpelacji, a nic z tego nie wynikało. Nie liczy się to, żeby pokazywać na zewnątrz ile mamy pomysłów, tylko to, co zostało zrealizowane za kadencji – podkreśla znany sportowiec. Za przykład swojej skuteczności podaje aquapark H2Ostróg. – Zarzucano nam, że nie będzie dochodowy, że będzie trzeba dopłacać. Tymczasem aquapark sam się utrzymuje, dużo raciborzan z niego korzysta. Bywam tam i słyszę pozytywne opinie – mówi R. Wolny.
Choć nie interesuje się lokalną polityką już tak bardzo jak za czasów służby w samorządzie, to nadal obserwuje co się dzieje w mieście. – Z tego co słyszę, to już nie jest ta sama rada co była. Prezydentowi trzeba teraz jakiegoś sukcesu. Musi wymyślić coś co sprawi, że Racibórz bardziej rozkwitnie. To ważne dla miasta by mówiono o nim pozytywnie – radzi Lenkowi Wolny. Jego zdaniem „czasami trzeba wyjść przed szereg i nie bać się podjąć decyzji”. Szansę na takie działania widzi w sferach gospodarka odnawialnej i śmieciowej. – Warto pomyśleć o czymś z zakresu utylizacji odpadów. Jest z tego dużo korzyści: energia, ciepło i produkt wtórny – uważa były samorządowiec. – Racibórz jest specyficzny i krytyka zawsze była tu duża. Czytam pesymistyczne komentarze, że tu się nic nie dzieje. Trochę w tym prawdy, ale też wiele udaje się zrobić dobrego – kończy słynny zapaśnik i trener.
(kozz)