Do zobaczenia na saneczkach
Moim zdaniem: Piotr Klima - radny miejski
Mam propozycję utworzenia atrakcyjnego obiektu do uprawiania sportów zimowych. Mam na myśli skarpę naprzeciw kościoła Matki Bożej. Jest piękna, szeroka i dość wysoka. W zimie, gdy jest śnieg, dzieciaki zjeżdżają tam na sankach. Skarpę tę i otaczający teren należałoby odpowiednio przygotować do bezpiecznej zabawy. W miejscu dawnego Ogródka św. Rodziny mogłaby powstać mini skocznia narciarska. Na skarpę powinny prowadzić schody (z których korzystałyby też osoby udające się na pobliski cmentarz), gdyż trudno się na nią wdrapać. Teren powinien być oświetlony, aby można było z niego korzystać do późnych godzin. Nie jest problemem postawienie armatki śniegowej do dodatkowego zaśnieżania skarpy. Śnieg mogłyby również dostarczać ciężarówki, które jego nadmiar wywożą za miasto. Jest tam również miejsce na ślizgawkę, które na okres mroźnych dni można zalewać wodą (tak się czyniło na naszych podwórkach, gdy byłem dzieckiem). W pobliżu jest lokal gastronomiczny gdzie można napić się gorącej herbaty i coś przekąsić. W czasie zabawy rodzice czy dziadkowie mogliby spotykać się ze znajomymi w tej restauracji. Dobrą sprawą byłoby usytuowanie na tym terenie „żywej stajenki” jak to czyni się w wielu miastach. Obok dzieciaki i dorośli mogliby rzeźbić w lodzie, lepić bałwany itd. Obecnie dzieci takich warunków do zimowej zabawy i rekreacji praktycznie nie mają. W Oborze skocznia narciarska i tor saneczkowy są zlikwidowane. Górka saneczkowa na boisku szkoły sportowej nie istnieje. Ostały się jedynie małe górki na podwórkach. Tak zagospodarowanym terenem powinien zarządzać miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji.