Protest radnego Cofały
Protestuję przeciw agresji na sesji. Agresji słownej, minom, uśmieszkom i zaczepkom – Tomasz Cofała, radny Raciborza
Swoje stanowisko przeciw „agresji słownej, minom, uśmieszkom i zaczepkom” wygłosił na styczniowej sesji rady miasta Tomasz Cofała. Dziwił się także wynikom głosowania nad zadaniami z budżetu obywatelskiego.
T. Cofała jest radnym klubu prezydenta Lenka, to jego pierwsza kadencja w samorządzie. Na ostatnim posiedzeniu wystąpił przed radą z krótką przemową. Przypomniał, że rok wcześniej niemal jednogłośnie przyjęto budżet dla Raciborza choć jego projekt był „praktycznie nieznany dla większości z radnych”. – Nad aktualną uchwałą trwały nasze długie prace, a przyjęto ją przy dużych trudnościach. Uważam, że to wszystko miało na celu nieuchwalenie budżetu 2016 w pierwszym terminie. Wpłynęłoby to źle na jakość pracy urzędu i jakość życia mieszkańców. Nie byłoby konkursów, przetargów, a działalność bieżąca urzędu stałaby się tylko pobieżna – podkreślał.
Cofała wyraził swoje zdziwienie, że nad decyzjami dotyczącymi wprowadzenia zadań z budżetu obywatelskiego do miejskiego planu wydatków opozycja wstrzymywała się od głosowania. – Cały rok nad tym pracowaliśmy. Dziś wielu wstrzymujących się, wcześniej deklarowało się jako zwolennicy budżetu obywatelskiego. Jeśli utożsamiamy się z naszymi wyborcami bądźmy odważni w głosowaniu – zaapelował do rady.
Na koniec Cofała zaprotestował „przeciw agresji na tej sali, agresji słownej, minom, uśmieszkom i zaczepkom”. – Jeśli nie potrafimy merytorycznie się ścierać to uszanujmy innych, bądźmy kulturalni wobec siebie. Protestuję i nie pochwalam innych zachowań – zakończył. Choć nie wskazał imiennie „winowajców” to odnosił się do zachowania dwóch radnych z KWW Czas na Zmiany w Mieście – Zbiegniewa Sokolika i Franciszka Mandrysza, którzy od kilku posiedzeń w sposób opisany przez radnego odnoszą się do wystąpień prezydenta Lenka i jego radnych.
(m)