Strażacy pochwalili się nowym sprzętem

Gaszą pożary, niosą pomoc w wypadkach drogowych, usuwają skutki podtopień, powodzi oraz wichur, ratują zaczadzonych – lista działań, które na co dzień podejmują strażacy jest długa. Jednak skuteczność interwencji zależy nie tylko od wiedzy i umiejętności, ale również sprzętu.

Bezpieczne skoki

Największą uwagę zwraca nowość na wyposażeniu strażackiej autodrabiny – wart 15 390 zł skokochron. Strażacy mają nadzieję, że nigdy nie przyjdzie im z niego korzystać, ale w razie konieczności sprzęt ten może uratować życie niejednej uwięzionej w pożarze na wysokości osoby. Sprzęt został zakupiony dzięki dotacji celowej gminy Racibórz (w sumie przekazano 40 tys. zł – pozostałe po zakupie skokochronu środki wykorzystano na przegląd i konserwację autodrabiny, który w sumie kosztował niemalże 50 tys. zł).

Nowy wóz

Dzięki funduszom przekazanym przez Starostwo Powiatowe w Raciborzu strażacy wzbogacili się o tablicę informatyczno-alarmową. Ubiegłoroczne „nowości” na wyposażeniu raciborskich strażaków uzupełnia średni wóz ratowniczo-gaśniczy (rocznik 2000, przekazany przez strażaków z Rudy Śląskiej) oraz cała paleta dodatkowych urządzeń, m.in. zestawu hydraulicznego, urządzenia do wyważania drzwi, rękawic i obuwia elektroizolacyjnego, detektora napięcia prądu zmiennego, piły szablastej do cięcia szyb klejonych, metalu i drewna.

Dodatkowo udało się wyposażyć pomieszczenie do badań i konserwacji sprzętu ochrony dróg oddechowych – do tej pory strażacy musieli dezynfekować maski i aparaty tlenowe w Rybniku.

1210 interwencji w 2015 roku

Choć strażacki ekwipunek nie należy do tanich, trzeba pamiętać, że jest on na co dzień wykorzystywany do ratowania życia i mienia mieszkańców powiatu raciborskiego. Dość powiedzieć, że w zeszłym roku strażacy ugasili 364 pożary oraz wyeliminowali 777 zagrożeń miejscowych (kategoria zbiorcza dla pozostałych interwencji). Liczbę interwencji strażaków uzupełniają fałszywe alarmy, których w 2015 roku odnotowano 69.

Wojtek Żołneczko