To mogło być podpalenie. Wielki pożar w Miedoni
Łuna od pożaru była widoczna z odległości kilku kilometrów. Akcja gaśnicza trwała kilka godzin.
Ogień zauważono 18 lutego około godz. 23.00 w niezamieszkałej nieruchomości przy ul. Sempołowskiej w Raciborzu (dzielnica Miedonia). Pomimo deszczu, pożar rozwijał się błyskawicznie, obejmując wnętrze budynku i drewniany dach.
Do akcji gaśniczej kierowano kolejne zastępy strażaków, zarówno zawodowców jak i ochotników (OSP Brzezie, OSP Markowice, OSP Miedonia, OSP Modzurów, OSP Sudół, OSP Pietrowice Wielkie, OSP Rudnik). Mimo to, ogień szybko trawił kolejne belki, które z łoskotem waliły się na ziemię, wzniecajac snopy iskier.
Strażacy walczyli z ogniem przez kilka godzin (dość powiedzieć, że przed godz. 9.00 następnego dnia akcja nie była jeszcze zakończona – wciąż trwało dogaszanie pogorzeliska).
(żet)