Krzanowice zaciągną pożyczkę na ocieplenie przedszkola
Krzanowiccy radni przystali na zaciągnięcie przez gminę długoterminowej pożyczki z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach.
Kwota 600 tys. zł przeznaczona zostanie na termomodernizację budynku przedszkola wraz z modernizacją instalacji wewnętrznych. Inwestycja ta jest niezbędna ze względu na zły stan techniczny 90-letniego budynku zagrażającego, jak stwierdził burmistrz Krzanowic Andrzej Strzedulla bezpieczeństwu korzystających z niego dzieci.
– Musi zostać wymieniona na nową elewacja, okna oraz cała instalacja co. Szacunkowy koszt tego zadania może wynieść ok. 1 100 tys. zł – wyliczył gospodarz gminy.
Przypomniał też, że dotychczas spłacane są dwie pożyczki na budowę kanalizacji w Bojanowie. Po wywiązaniu się z połowy należności gmina może wystąpić do WFOŚiGW o umorzenie pozostałej części spłaty z przeznaczeniem tych pieniędzy na inne zadanie proekologiczne.
– Wystąpiliśmy o umorzenie dwóch kwot jednej wynoszącej ponad 700 tys. zł a drugiej 200 tys. zł. W pierwszym przypadku jest to niemożliwe ponieważ gmina nie rozliczyła zadania w terminie i zmuszona została do podpisania w 2011 r. ugody z wojewódzkim funduszem. Niedopełnienie warunków umowy przed podpisaniem ugody, automatycznie uniemożliwia ubieganie się o umorzenie pozostałej części kwoty – stwierdził burmistrz, zapewniając, że czynione będą starania o odzyskanie 200 tys. zł.
Zainteresowanym radnym, włodarz Krzanowic tłumaczył że fundusz zakwestionował efekt ekologiczny kanalizacji zrealizowanej w Bojanowie. Inwestycja została wykonana wprawdzie na czas, ale mieszkańcy ociągali się z przyłączeniem do niej, a gmina nie wystąpiła o prolongatę terminu. – Nie trzeba było zwracać dofinansowania, ale też nie można ubiegać się o jego częściowe umorzenie – ubolewa burmistrz Strzedulla.
Spłata pożyczki na termomodernizację ma nastąpić w latach 2017 – 2019 z dochodów własnych gminy. – Zdecydowaliśmy się na krótki, trzyletni okres spłaty, ponieważ po półtora roku będzie możliwość umorzenia połowy tej kwoty i przeznaczenia jej na inne zadanie proekologiczne. W ocenie burmistrza takie rozwiązanie jest tańsze, nawet w porównaniu z realizacją zadania z własnych środków budżetowych.
(ewa)