Radny Szczasny: wycinka drzew przy Kościuszki była skandaliczna
– Niemcy już 100 lat temu ze względu na fatalne położenie Raciborza w niecce dbali o tereny zielone by dało się przeżyć. A my lekką ręką tyle drzew się pozbyliśmy – oznajmił prezydentowi Lenkowi rajca opozycji Leszek Szczasny.
Miasto zezwoliło Zakładowi Karnemu wyciąć 65 topoli przy ul. Kościuszki. Radnemu opozycji nie podoba się decyzja w tej sprawie. Odwołuje się do tradycyjnej w Raciborzu dbałości o tereny zielone. Mówił na marcowym posiedzeniu komisji gospodarki o „skandalicznej wycince drzew na Kościuszki” i skrytykował władze, że „lekką ręką tyle drzew” pozwolono usunąć. Słysząc to prezydent Raciborza Mirosław Lenk obruszył się. – Dlaczego feruje pan tak pewne określenia? Że to było lekką ręką? Szczasny dalej atakował, twierdząc, że tendencja wycinkowa utrzymuje się od wielu lat. Zaznaczył, że rok czasu na nowe nasadzenia (ponad 130 drzew) to zbyt długi termin na rekompensatę strat w drzewostanie przy Zakładzie Karnym. Prezydenta Lenka wspierał w tej dyskusji przewodniczący komisji Marcin Fica. – Znam przypadek gdzie uzyskano zgodę na wycinkę 3 drzew ale w zamian trzeba było nasadzić ich 15. To nie tak łatwo, to są koszty – podkreślił.
(ma.w)