Świąteczne gotowanie uczestniczki show
W Miejskim Ośrodku Kultury w Radlinie odbyły się przedświąteczne warsztaty kulinarne, których gościem była Katarzyna Gaja – uczestniczka programu „Hell’s Kitchen – Piekielna kuchnia”.
28-letnia Katarzyna Gaja przez wiele lat mieszkała w Radlinie, a obecnie w Raciborzu. Jest absolwentką szkoły gastronomicznej, od ośmiu lat gotowaniem zajmuje się profesjonalnie. – Gotuję odkąd pamiętam. Zaczęłam w Radlinie. Pierwszą potrawę przygotowałam z tatą. To była jajecznica. Tacie smakowało. Teraz pracuję w jednej z raciborskich restauracji – mówi Katarzyna Gaja, uczestniczka kulinarnego show Polsatu „Hell’s Kitchen – Piekielna kuchnia”.
Praca w programie z Wojciechem Modestem Amaro łatwa nie jest. – Do tej pory schudłam 8 kg. To, co widać w programie, to momenty, urywki tego, co się dzieje. Dziwnie patrzy się później na siebie w telewizji. Siedzę w domu z mamusią przy winku i oglądamy. A ja pytam: „Naprawdę to zrobiłam? Serio? Nie!”– śmieje się.
Dzięki programowi Katarzyna wyspecjalizowała się w przyrządzaniu dań z ryb. – Do tej pory wręcz nienawidziłam dań z ryb. A dzięki programowi stały się one moim konikiem. Ryby i mięsa. Staram się cały czas rozwijać, nie stać w miejscu – podkreśla.
Podczas warsztatów kulinarnych w Radlinie Katarzyna Gaja pokazała, jak przygotować konfiturę z czerwonej cebuli z dżemem porzeczkowym (idealną do świątecznego pasztetu) oraz lekką sałatkę z melonem, jabłkami, gruszkami, szalotką i jajkiem. Swoje potrawy przygotowały też panie z radlińskiego Koła Gospodyń Wiejskich.
(mak)
Konfitura z czerwonej cebuli z dżemem porzeczkowym
(przepis Katarzyny z „Hell’s Kitchen”)
Składniki: pół kg czerwonej cebuli, słoik dżemu z czarnej porzeczki, ocet balsamiczny, czerwone wino wytrawne lub półsłodkie, miód, olej, masło, tymianek, sól, pieprz.
Przygotowanie: Pół kg czerwonej cebuli kroimy w cienkie piórka. Podsmażamy ją na oleju z odrobiną masła. W momencie, gdy cebula jest szklista, dodajemy trochę octu balsamicznego i zaczynamy zalewać ją czerwonym winem (Katarzyna do przygotowania konfitury zużyła łącznie pół butelki wina). Wino co jakiś czas dolewamy, bo odparowuje i redukuje się. Gotujemy do momentu, aż całość zmięknie. Doprawiamy solą, pieprzem i tymiankiem (tymianek najlepiej rozetrzeć w dłoniach). Dodajemy miód do smaku. Na koniec wrzucamy do garnka dżem z czarnej porzeczki. Mieszamy i podgrzewamy. Konfiturę można podawać zarówno na ciepło, jak i na zimno.