Ogródek zmieni się w skarb
Rewolucyjne zmiany przy ul. Stalmacha
Teren rekreacyjny nazywany złośliwe „wylęgarnią niczego dobrego” ma się przeistoczyć w ultranowoczesny park zabaw z urządzeniami, jakich Racibórz dotąd nie widział.
– Wydeptałem tę sprawę – nie bez satysfakcji – przyznaje radny Wiesław Szczygielski. Temat zmian w Ogródku Jordanowskim, niszczonym przez wandali i zapomnianym przez władze, podjął już pięć lat temu, gdy zasiadał w samorządzie. Wrócił doń w obecnej kadencji. Jedna z jego pierwszych interpelacji do prezydenta dotyczyła właśnie przyszłości ogródka przy Stalmacha.
Wcześniej magistrat odłożył modernizację parku, bo uznano, że będzie zbyt kosztowna. Mówiło się o wielomilionowej inwestycji bo zamiary były ambitne. Chciano tu zbudować centrum doświadczeń naukowych, wzorowane na obiekcie z Krakowa.
Szczygielski wiedział, że w staraniach o odmianę losu kompleksu rekreacyjnego nie będzie sam. – W pracach nad koncepcją pracowali ze mną, jako konsultanci społeczni Anna Jegerska-Michalska, Ewa Klimaszewska oraz Joanna Mucha – podkreśla.
Miasto przygotowało dwie koncepcje nowego wyglądu ogródka. O tym, która trafi do realizacji zdecydują konsultacje społeczne. Ważne, że sprawa ma oparcie finansowe. Już w tym roku zarezerwowano na ten cel pieniądze, a w ciągu dwóch lat obiekt ma być gotowy.
(ma.w)