Medal niespodzianka
Starosta Hajduk nic nie wiedział o medalu dla niego.
Do szefa rady powiatu wpłynęło oświadczenie Adama Hajduka w sprawie nadania mu tytułu zasłużonego dla Raciborszczyzny. Po politycznym zamieszaniu, jakie wywołała sprawa, były włodarz nie zamierza przyjąć zaszczytów.
Rada powiatu zdecydowała o medalu dla Hajduka głosami koalicji rządzącej – Razem dla Ziemi Raciborskiej/Platforma Obywatelska. Twierdziła ona, że zasłużył poprzez swe decyzje o odbudowie Zamku Piastowskiego. Prawo i Sprawiedliwość było przeciwne. Dawid Wacławczyk skrytykował postawę rządzących. Choć uznał, że A. Hajduka można nagrodzić Mieszkiem (czyni to starosta), to już medal dla szczególnie zasłużonych mu się nie należy. W ostrym tonie wypowiadał się o Hajduku. Mówił, że ten oszukał wyborców, bo kandydował do rady, a następnie odszedł ze starostwa na publiczną posadę do RZGW. Na sesji dokonań byłego starosty bronili wicestarosta Marek Kurpis, szef klubu Razem Adrian Plura, członek zarządu Piotr Olender i w końcu Adam Wajda. Przedstawili Hajduka jako polityka godnego odznaczeń.
Niedługo po sesji dotarła do nas nieoficjalna wiadomość, że Adam Hajduk nie chce przyjąć zaszczytów od rady. – Potwierdzam, że takie pismo od niego dostałem. Wkrótce podamy je do publicznej wiadomości – mówił nam w czwartek przewodniczący Adam Wajda. Zapytaliśmy o komentarz byłego starostę. Adam Hajduk powiedział nam, że liczy na jak najszybsze upublicznienie jego stanowiska. Prosił Wajdę by rozesłać je każdemu z radnych. – Media też niech się dowiedzą – zaznaczył. Wyjawił nam, że o medalu dowiedział się niejako po sprawie, bo dopiero po tym, jak zarząd powiatu zdecydował, że na sesję przygotuje uchwałę w tej sprawie. To, co stało się później na sesji, traktuje bardzo krytycznie. Nie kryje też oburzenia internetowym hejtem pod jego adresem. – Szkoda, że ludzie ukrywają się pod pseudonimami. Kto chce mi coś powiedzieć niech zrobi to osobiście. Chciałbym porozmawiać z ludźmi, którzy mnie obrażają – powiedział nam A. Hajduk.
Starosta Ryszard Winiarski nie chciał komentować sprawy. Powiedział tylko, że jeszcze nie wszystko zostało ustalone. Nieoficjalnie ustaliliśmy, że próbowano przekonać byłego włodarza do zmiany zdania. – Kto zna Adama ten wie, że co sobie postanowi to już takim pozostanie – zdradziła nam anonimowo osoba z jego otoczenia.
Ostatecznie Adam Hajduk medalu nie przyjmie, ale na uroczyste otwarcie kaplicy się wybiera. – Przyjdę tam jako zwykły raciborzanin – mówi. Poziom polityki uprawianej aktualnie w samorządzie nazywa dziecinadą.
(ma.w)