Kadrowa akcja ratunkowa w szkołach
Skutki ministerialnej reformy oświaty: z 29 klas pierwszych zostanie w Raciborzu tylko 8. 10 nauczycieli jest zagrożonych zwolnieniem z pracy.
– Robimy wszystko, żeby zwolnień było jak najmniej. By powiedzieć w sierpniu, że będą to 3 osoby – powiedział radnym komisji oświaty Mirosław Lenk.
Według aktualnych danych od września zabraknie w raciborskich podstawówkach 440 dzieci. Ujawnił to szef komisji Paweł Rycka. Temat referował na posiedzeniu naczelnik wydziału edukacji Robert Myśliwy. – Sytuacja jest nadzwyczajna, bo odwrócono reformę oświatową – podkreślił urzędnik. Spadła prognozowana przez samorząd liczba klas w szkołach. Według Myśliwego jest ich radykalnie mniej niż obecnie.
Aktualnie jest ich w Raciborzu 29, a będzie tylko 8. Teoretycznie dzieci powinny „odnaleźć się” w przedszkolach. 63 oddziały przedszkolne działające obecnie urosną od września do 65. – Walczymy, aby utworzyć ich łącznie 66 – informował rajców R. Myśliwy. To oznacza utratę 21 oddziałów szkolnych przy zyskaniu 2 lub 3 przedszkolnych.
Naczelnik Myśliwy dodał też, że rozproszone i niepełne dotąd oddziały przedszkolne zostały przeorganizowane. W urzędzie postawiono na oszczędności w kosztach kształcenia przedszkolnego.
Niedobór dzieci w placówkach miejskich skutkuje zagrożeniem 10 etatów nauczycielskich. Prezydent Lenk zaznaczył, że urząd podejmuje wysiłki by przenosić nauczycieli do innych funkcji oraz pozostałych jednostek oświatowych. Np. w SP 15 powstanie druga świetlica, a jeden z nauczycieli skorzysta z urlopu zdrowotnego.
(ma.w)