On lubi morze, ona śląską kuchnię
On lubi morze, ona śląską kuchnię
Jedną z 59 par, które 50 lat temu wzięły ślub w gminie Nędza, są Urszula i Alfred Deptowie z Zawady Książęcej. Podobnie jak wielu młodych ludzi, tak oni bawili się na zabawie odpustowej u Hibnera w Łęgu. Sami wspominają, że była to miłość od pierwszego wejrzenia. Zawodowo Alfred znany jest z RAFAMETU, gdzie pracował przez 39 lat. Pamiętają go z działu inwestycji, ale i z warsztatów. Pomagał stawiać m.in. hale obróbki. W życiu prywatnym realizował się także jako prezes LKS-u w Zawadzie Książęcej. Urszula w zaciszu domowym wychowywała dzieci, a w wolnych chwilach realizowała się jako krawcowa amatorka. Małżeństwo wydało dwójkę dzieci, i cieszą się z jedynego wnuka.
Mąż dziś ucieka myślami w kierunku morza, które bardzo lubi. Żona sprowadza go na ziemię, dzięki śląskiej kuchni, której jest wielką fanką. – Na losy naszego małżeństwa na pewno miało wpływ tradycyjne wychowanie. Uniwersalnie jednak są rady, że trzeba sobie wybaczyć i przetrzymać trudne chwile – przekazali wszystkim młodym.(woj)