Reforma oświaty zaboli nauczycieli
Projekt sieci raciborskich szkół po likwidacji gimnazjów jest gotowy i czeka na akceptację kuratora.
Po protestach i spotkaniach w szkołach, władze Raciborza zarzuciły oszczędnościowy wariant, który zakładał m.in. likwidację szkół w Markowicach i Studziennej oraz powołanie w ich miejsce filii większych placówek. Dzięki tym ustępstwom, projekt sieci szkół został przegłosowany w radzie miasta niemalże jednogłośnie. Jako że w dużej mierze jest on wynikiem konsultacji ze śląskim kuratorem oświaty oraz jego delegaturę w Rybniku, z dużą dozą prawdopodobieństwa można przypuszczać, że 1 września 2017 sieć szkół w Raciborzu będzie przedstawiać się następująco.
Dziesięć miejskich podstawówek
Szkoła Podstawowa nr 4 będzie prowadzić zajęcia dydaktyczne w dotychczasowym gmachu przy ul. Wojska Polskiego oraz budynku, który obecnie zajmowany jest przez Gimnazjum nr 1 przy ul. Kasprowicza 4. Ta ostatnia szkoła zostanie włączona w strukturę SP 4.
Działające na Ostrogu Gimnazjum nr 2 z Oddziałami Integracyjnymi i Sportowymi zostanie włączone do sąsiedniej Szkoły Podstawowej nr 1. Podobnie będzie z z Gimnazjum nr 3, które zasili SP 18 oraz Gimnazjum nr 5, które zostanie włączone do SP 15.
Tak więc 1 września 2017 roku w Raciborzu funkcjonować będzie dziesięć miejskich szkół podstawowych: SP 1 (Ostróg), SP 2 (Płonia), SP 3 (Brzezie), SP 4 (centrum), SP 5 (Studzienna), SP 7 (Ocice), SP 13 (centrum), SP 14 (Markowice), SP 15 (Nowe Zagrody), SP 18 (Nowe Zagrody).
Szkoła Podstawowa nr 8 – jako szkoła mistrzostwa sportowego – nadal będzie podlegać marszałkowi województwa.
Kosztowny kompromis
Prezydent Mirosław Lenk określa przyjęty przez radę projekt sieci szkół, jako kosztowny, ale kompromisowy. Przyznał jednak, że wdrożenie nawet tego kompromisowego projektu spotka się z problemami. Przede wszystkim rozchodzi się o kadrę szkół. – Wszystkich nauczycieli na pewno nie przyjmiemy – powiedział prezydent na konferencji prasowej 26 stycznia, dodając, że "zostaną najlepsi".
Część z nich może znaleźć zajęcie w szkołach średnich, choć i w tym wypadku trzeba pamiętać, że w technikach i zawodówkach wiele godzin lekcyjnych to zajęcia zawodowe – godzin przedmiotów ogólnokształcących jest po prostu mniej.
Powrót do przeszłości
Projekt sieci szkół po reformie oświaty to w dużej mierze powrót do przeszłości, czyli czasów sprzed poprzedniej reformy oświaty, która wprowadziła gimnazja. Wyjątek stanowi tutaj Gimnazjum nr 1 przy ul. Kasprowicza, które niegdyś funkcjonowało jako Szkoła Podstawowa nr 12, a teraz wejdzie w skład Szkoły Podstawowej nr 4. Potencjalnie to właśnie w tej szkole będzie największy przerost zatrudnienia.
(żet)