7,7 miliona złotych na odchodne
W Rafako zakończył się Program Dobrowolnych Odejść. Chciało w nim wziąć udział 175 pracowników, jednakże nie wszystkie wnioski zostały rozpatrzone pozytywnie.
Przypomnijmy, z końcem listopada zarząd Rafako poinformował o uruchomieniu Programu Dobrowolnych Odejść. Docelowo mogło nim zostać objętych nawet 200 pracowników. W zamian za odejście z pracy otrzymaliby oni świadczenia o łącznej wartości 15 mln zł. Dziś już wiadomo, że zainteresowanie PDO nie było aż tak wielkie, a koszty jego realizacji będą niższe.
Nie wszystkie wnioski przeszły
Wniosek o objęcie Programem Dobrowolnych Odejść złożyło 175 pracowników Rafako. Jednakże nie wszystkie podania zostały rozpatrzone pozytywnie. Okoliczności negatywnego rozpatrzenia wniosku zostały określone w regulaminie. Przykładem takich okoliczności mogło być niewyrażenie zgody na objęcie pracownika Programem przez jego bezpośredniego przełożonego w sytuacji, gdy jego odejście zaburzyłoby pracę w danej komórce firmy.
Ostatecznie Programem Dobrowolnych Odejść objęto więc 128 pracowników Rafako.
Emeryci mieli pierwszeństwo
Choć o objęcie Programem Dobrowolnych Odejść mogli wnioskować wszyscy pracownicy Rafako, w pierwszej kolejności był on kierowany do pracowników w wieku emerytalnym oraz przedemerytalnym. – Każdy wniosek był rozpoznawany indywidualnie, a firma, podejmując decyzję o objęciu pracownika Programem, brała pod uwagę względy organizacyjne, w tym te, które wskazywały na potrzebę zatrzymania pracownika w firmie – dowiadujemy się w Rafako.
Wolą jednorazową wypłatę
Pracownicy Rafako, którzy zdecydowali się na przystąpienie do PDO wybierali, czy chcą otrzymać w zamian jednorazowe świadczenie (sześciokrotna pensja), czy też otrzymywać przez 24 miesiące rekompensatę w wysokości 50% wynagrodzenia.
Dziś wiadomo, że na wypłatę sześciokrotnej pensji zdecydowało się 76 pracowników, którzy przystąpili do PDO. Natomiast 52 osoby będą otrzymywać połowę wynagrodzenia przez kolejne dwa lata. Na wypłatę powyższych świadczeń Rafako przeznaczy bagatela 7,7 mln zł.
Jaki był cel programu?
Według zapewnień zarządu Rafako, Program Dobrowolnych Odejść stanowi część większego planu, którego celem jest przekształcenie firmy w „liczącego się gracza na
rynku energetyki w Polsce i na świecie”. NA PDO można patrzeć jako na krok w kierunku wymiany pokoleniowej, dzięki której przed młodymi pracownikami mają otworzyć się możliwości rozwoju. Wszystko po to, aby Rafako stało się nowoczesnym, adaptującym się do zmiennej sytuacji rynkowej przedsiębiorstwem.
Wojtek Żołneczko
Mamy powody do zadowolenia
Agnieszka Wasilewska-Semail – prezes Rafako
Od 1 grudnia do połowy stycznia 175 pracowników Rafako złożyło wniosek o objęcie Programem Dobrowolnych Odejść, a ostatecznie skorzystało z niego 128 osób. Jako Zarząd Rafako mamy więc powody do zadowolenia.
Nasza firma po raz pierwszy w swojej historii zdecydowała się wdrożyć tak nowoczesny i jednocześnie skomplikowany program, jakim jest Program Dobrowolnych Odejść. Oceniamy, że nasza organizacja i managerowie Rafako, zaangażowani w projekt, stanęli na wysokości zadania i świetnie wypełnili swoją rolę w wyjaśnianiu Pracownikom wszystkich wątpliwości związanych z Programem, jego zasadami i warunkami. Świadczy to o dojrzałości naszych kadr.
Dla Zarządu Rafako, firmy notowanej na giełdzie, od początku ważne było także to, jak Program Dobrowolnych Odejść zostanie oceniony przez inwestorów. Media szeroko informowały o rozpoczęciu projektu w Rafako, jego celach i założeniach wynikających z realizowanej przez firmę strategii rozwoju. Podkreślały także wyjątkowość Programu, w którego projektowanie zaangażowały się nawet związki zawodowe, co stanowi przykład dobrej, merytorycznej współpracy między władzami firmy i stroną związkową, z korzyścią dla pracowników.
To co jednak jest dla nas najważniejsze to fakt, że Program Dobrowolnych Odejść został przyjęty ze zrozumieniem i zainteresowaniem przez Pracowników. Z anonimowych ankiet przeprowadzonych wśród pracowników już po zamknięciu etapu składania wniosków wynika, że zarówno osoby które skorzystały z PDO jak i pozostali pracownicy uważają, że otrzymali pełną, kompleksową informację o warunkach Programu i o zasadach ocen wniosków. Dla Zarządu Rafako i dla mnie osobiście, jest to dowód na to, że otwartość i transparentność, na którą postawiliśmy decydując się na uruchomienie Programu miała sens.