Piórem naczelnego
Mariusz Weidner – Redaktor naczelny Nowin Raciborskich
Kochanie na ekranie
Kto chadza dziś do kina? Sale świecą pustkami nawet na filmach, ogłaszanych za światowe przeboje. Dwustu czy trzystu widzów w skali tygodnia to norma w naszym raciborskim kinie. Z dzieciństwa pamiętam seanse, na które brakowało biletów, ale przeżyłem też czasy gdy kino zamknięto, bo wyparły je kasety video. Miniony tydzień w raciborskim „Bałtyku” przejdzie do historii, bo fotele w kinie były zajmowane z niespotykaną częstotliwością. W siedem dni na pokazy „drugiego Greya” przyszło tu prawie 3 tysiące osób. Fenomen trudny do porównania z jakimkolwiek innym tytułem. Nawet słynny powrót „Gwiezdnych wojen” był mniej spektakularny niż sukces kinowego serialu dla dorosłych. Ludzie ciągnęli do kina także nocą. Seans walentynkowy, który kończył się następnego dnia, też miał imponującą frekwencję. Przepis na podbicie serc i portfeli raciborskiej widowni wydaje się prosty: ekranizacja kultowego i skandalizującego bestsellera. Tyle tylko, że taka książka nie powstaje co tydzień.