Wycięli dąb w Górkach Śląskich
Przy Alei Dębowej w Górkach Śląskich wycięto dęba. Miłośnicy przyrody zaczęli komentować to zdarzenie doszukując się nieodpowiedzialności u leśników, którzy nadzorują ten teren. Zapytaliśmy u źródła o przyczynę ścięcia tego drzewa.
– Omawiane drzewo było już od pół roku martwe. Dąb zaczął się już rozpadać, co powodowało zagrożenie dla przechodniów. Konary tak dużych drzew potrafią ważyć kilkaset kilo, a my jako leśnicy odpowiadamy za bezpieczeństwo w lasach, które nadzorujemy – tłumaczy nadleśniczy Robert Pabian z nadleśnictwa Rudy Raciborskie.
Cięcia sanitarne są niezbędne do utrzymania zdrowego lasu, który jak tłumaczą leśnicy, należy postrzegać jako cały organizm,a nie przez pryzmat jednego pnia. Odnoszą się trochę do częstych sygnałów o rzekomych nieprawidłowościach przy ich pracy w lesie. – W przypadku dęba w Górkach Ślaskich wystarczyło minimum wiedzy, aby zrozumieć, że jest to drzewo martwe – podkreśla nadleśniczy i dodaje, że w tym miejscu zostanie zasadzone młode drzewko, być może jeden z potomków rudzkiego dęba Cystersa.
(woj)