Prezydent udobruchał strażaków. Będzie więcej pieniędzy dla OSP
Po tym jak ograniczono możliwości OSP w składaniu projektów do Budżetu Obywatelskiego, w środowisku ochotników nie brakowało krytyki pod adresem włodarza miasta. Mirosław Lenk zaprosił strażaków do urzędu z okazji Dnia Strażaka.
Na Batorego stawiły się reprezentacje wszystkich jednostek z miasta (Brzezie, Markowice, Miedonia, Sudół). – Prezydent był przygotowany. Dużo mówił, ale w końcu przerwaliśmy i powiedzieli mu, co nas zabolało w decyzji o budżecie obywatelskim – mówi nam jeden z uczestników. Doszło do porozumienia, bo Lenk obiecał, że w przyszłorocznym planie wydatków miejskich straże dostaną pieniądze na sprzęt ratowniczy. Ponadto zachęcał je do aktywnego uczestnictwa w budżecie obywatelskim, bo OSP wydatnie promowało to miejskie przedsięwzięcie. – Jednostki to jeszcze ustalą między sobą, ale takie pomysły jak mundury galowe czy nagłośnienie potrzebne do imprez w plenerze wpisują się w aktualny regulamin projektów obywatelskich – słyszymy od prezydenta Lenka.
Inicjatorem rozmów OSP z prezydentem był prezydencki radny Wiesław Szczygielski, oficer zawodowej straży. Na sesji wypominał włodarzowi, że nowy regulamin zabiera najlepszym i promuje gorszych. – Niech ci wszyscy hejterzy wezmą się za promocję projektów obywatelskich zamiast krytykować i narzekać – mówił wtedy i podtrzymuje swoją opinię.
Szczygielski i Lenk uważają spotkanie za udane. Prezydent zdaje sobie sprawę z ważnej roli jaką OSP pełni dla miasta, a często okazuje się niezbędna w działaniach ratowniczych (ostatni przykład to akcja z zalewaną plażą miejską). Przy okazji M. Lenk zadeklarował dokończenie inwestycji w Sudole, gdzie powstaje Centrum Ratownicze. Konieczne są dodatkowe prace. Straż zakwestionowała też wykonanie niektórych elementów budynku magazynowego. – Zgłoszą nam te uwagi, a miejscy inspektorzy nadzoru zobowiążą firmę budowlaną do poprawek – kończy prezydent.
(ma.w)