Nie tylko święci mogą czynić dobro
Prawdziwe dobro czyni się niepostrzeżenie, powoli, codziennie w zwykłych sprawach – słowa Pier Giorgio Frassatiego, patrona młodzieży, studentów, ludzi gór i Akcji Katolickiej oddają ideę, która przyświecała tegorocznemu VII Festiwalowi Pozytywnych Wartości w ZSO w Bieńkowicach.
– Świat będzie potrzebował pomocy dla ludzi potrzebujących. Cieszę się, że tak wielu z was ma na celu dobro człowieka, tak jak Frassati, który był orędownikiem wolontariatu i to dobrze, że właśnie jego mamy za patrona festiwalu – przyznał dyrektor szkoły Dariusz Krawczyk. Zachęcał do propagowania wolontariatu: – Niech idea wolontariatu jest żywa nie tylko podczas festiwalu, ale przez cały rok, bądźmy otwarci na potrzeby drugiego człowieka.
W wypełnionej po brzegi sali, zarówno duzi, jak i mali uczestnicy mieli okazję posłuchać występów muzycznych, ocenianych przez jury.
Do wspólnej modlitwy zachęcił obecnych biskup ks. Rudolf Pierskała, który odebrał wraz z dyrektorem szkoły i wójtem gminy Grzegorzem Utrackim symbole festiwalu: chleb, światło i relikwię Piotra Jerzego Frassatiego, a także poświęcił chlebki pokoju, które rozdane zostały pomiędzy wszystkich uczestników. Zorganizowane zostały też kreatywne warsztaty z udziałem osób niepełnosprawnych.
Pomysłodawcą wydarzenia był Marcin Jędorowicz: – Jestem katechetą i pedagogiem szkolnym, te dwa światy przenikają się. Starając się budzić w dzieciach dobro, pewnego dnia w rozmowie z dyrektorem pojawił się pomysł, stworzenia festiwalu. Zaproszenia młodych ludzi do refleksji nad życiem ludzi świętych, prowadzących zwyczajne życie, tak jak Frasatti, który chodził po górach i palił fajkę. Chcemy w ten sposób rozbudzać to, co najlepsze w młodych ludziach, pokazywać ich dorosłym i odwrotnie, zbliżać te światy. Podobnie, jak i świat ludzi niepełnosprawnych, stąd dziewięć warsztatów pozwalających razem spotkać się, rozbudzić kreatywność i zintegrować się – wyjaśniał zamysł festiwalu jego inicjator.
ZSO w Bieńkowicach prowadzi szkolny klub wolontariusza „Z sercem na dłoni”, włączający się w różne inicjatywy i imprezy w gminie Krzyżanowice oraz w powiecie raciborskim. – To również sposób na spędzanie wolnego czasu, bezinteresowne angażowanie młodych, zwłaszcza tych, którzy bezczynnie siedzą w domu i nudzą się – dodał katecheta Marcin Jędorowicz.
(ewa)