Aquabrax i stadnina. Straty po nawałnicy szacuje się na pół miliona złotych
– Najważniejsze, że działamy nadal według aktualnej oferty – podkreśla Arkadiusz Pieła z Aquabraxu. Piątkowa burza, która spustoszyła rudzkie lasy, spowodowała zniszczenia w ośrodku w Szymocicach. Drzewa spadły na namioty i domki letniskowe.
– Co ciekawe, wszelkie burze i ulewy dotąd szczęśliwie nas omijały. Jakoś tak jesteśmy usytuowani, że gdy wszędzie pada to u nas sucho. Więc nawet jak widzę jakieś ciemne chmury to patrzę w niebo ze spokojem, bo wiem, że u nas będzie inaczej. Ale nie tym razem – mówi nam A. Pieła z ośrodka. Gdyby nie sobotnie praca, która Pieła określa jako heroiczną w wykonaniu strażaków, pracowników ośrodka i ludzi, którzy zgłosili się do pomocy, to sytuacja byłaby znacznie gorsza. – Teraz wszystko wygląda niemal tak jak przed burzą, widać tylko te uprzątnięte przez nas elementy świadczące o tym, że coś konkretnego musiało się wydarzyć. Mamy gości, realizujemy program ich pobytu, cała oferta jest aktualna – mówi nam Pieła. Trwa szacowanie strat po piątkowych wydarzeniach. – Pierwsze wyliczenia sięgają pół miliona złotych, ale sądzę, że będzie tego więcej – przypuszcza Arkadiusz Pieła.(m)