15 wieczorów w Klubie Konesera
3 pytania do Krystiana Haasa kierownika kina Bałtyk
– W klubie to „ostatnie rozdanie” w tym roku, kto zdąży nabyć karnet będzie oglądał filmy w kinie „Bałtyk” co wtorek do połowy grudnia. Starczy karnetów dla wszystkich chętnych?
– Przypomnę, że w drugim kwartale tego roku zabrakło nam karnetów co było miłą niespodzianką. Zwykle ostatni kwartał był naszym najlepszym okresem w roku bo widz otrzymuje najbogatszą ofertę filmową. Lepiej za wczasu zaopatrzyć się w karnet, bo w pierwszych dniach września rozeszło się ich ponad 200.
– Jak pan sądzi, które filmy przyciągną do klubu najliczniejszą widownię?
– Mam parę osobistych typów i tak na mojego kinowego nosa film „Sierranevada” będzie numerem jeden września (pełen czarnego humoru komediodramat o rodzinnej uroczystości z nieoczekiwanym finałem – red.). Dla oddechu wyświetlimy „Tożsamość zdrajcy” taki przerwynik komercyjny. W repertuarze znajdzie się też widowiskowa komedia akcji „Bodyguard Zawodowiec”. Stawiam ponadto na dwa obrazy francuskiego wybitnego reżysera Francisa Ozona. Będą to „Podwójny kochanek” i „Frantz”.
– To propozycje z września i października. Jakie filmy pojawią się w klubie w listopadowe wtorki?
– Listopad zaczniemy wyjątkowo w czwartek po święcie zmarłych. W tym miesiącu pokażemy „Tulipanową gorączkę” takie love story retro. Polecam „Konstytucję”. Liczę na smakowity seans (intymna historia miłosna z udziałem trojga ludzi, których łączy trudna historia stosunków serbsko–chorwackich – red.). Wierzę także w powodzenie obrazu „The Square” od dystrybutora ambitnych pozycji – Gutek Filmu. Seanse klubowe skończą się w tym roku w połowie grudnia by ustąpić miejsca na ekranie kolejnej części „Gwiezdnych wojen”. Deklaruję, że dwa ostatnie pokazy będą okazałym prezentem pod choinkę dla klubowiczów.