Telefony w mojej głowie: gdzie jest fortepian?
Cierpliwość radnego Rosoła została wystawiona na ciężką próbę. Przedłuża się sprowadzenie nowego fortepianu do Raciborskiego Centrum Kultury, a polityk musi tłumaczyć się dlaczego.
Zakup instrumentu dla RCK to jeden z celów tej kadencji dla wiceprzewodniczącego rady miasta. Sprawa ciągnie się od wielu miesięcy. Na ostatnim posiedzeniu komisji oświaty i kultury okazało się, że fortepian dotąd nie został sprowadzony, a co gorsze – procedura przetargowa utknęła. – Odbieram dziesiątki telefonów w tej sprawie, a głupio mi się tłumaczyć za kogoś – oznajmił A. Rosół. Zapytany o powody zastoju prezydent Mirosław Lenk odparł, że nie wiedział o problemie, ale tematem się zajmie. Na lament radnego Rosoła zareagował Marek Rapnicki, na co dzień animator w RCK. – A kto do pana dzwoni? Kto poza RCK interesuje się sprowadzeniem fortepianu? – nie krył zaskoczenia. Wiceprzewodniczący rady przyznał, że sprawą interesują się potencjalni dostawcy instrumentu. Lenk poradził by zadawali pytania drogą oficjalną i przestrzegł przed „za dużym kontaktem” oferentów i zamawiających.
(m)