Minus cztery topole
Aktywny w trosce o raciborską zieleń Czytelnik zwrócił nam uwagę na wycięcie czterech drzew przy betonowym boisku przy ul. Pracy.
Wpierw ścięto dwa, a następnie dwa kolejne drzewa. Zdaniem miłośnika przyrody ścięte topole były zdrowe i mogły nadal rosnąć. Drzewa znajdywały się na terenie spółdzielni „Nowoczesna” więc służby ochrony środowiska - jak dowiedzieliśmy się w starostwie - nie zajmowały się zgodą na wycinkę. Spółdzielnia zasadziła tam nowe 4 drzewka. Robiąc zdjęcia pni, jakie zostały po usunięciu topoli spotkaliśmy przy boisku przewodniczącego rady miasta Henryka Mainusza (prowadzi nieopodal sklep). Stwierdził, że podczas wietrznej pogody gałęzie topoli leciały na boisko. W jego ocenie wycięty drzewostan był już stary.
Sprawę skomentował nam radny Leszek Szczasny, wskazując, że wycinki dokonano w terminie Dnia Drzewa co jest paradoksalne. - Obawiam się, że na 800-lecie praw miejskich w Raciborzu zamiast zaplanowanych nasadzeń 800 drzew będziemy mieli ujemny bilans w drzewostanie miasta - stwierdził.
(m)