Dzienni opiekunowie zajmą się maluchami
Przy ul. Bema w Raciborzu otwarto kolejną placówkę dziennej opieki nad dziećmi do lat 3.
– Wszystko działa, wszystko jest sprawne, dzieci mogą czuć się tu bezpieczne i szczęśliwe – powiedział Mariusz Syprowicz, wiceprezes Raciborskiego Centrum Opieki nad Dziećmi, otwierając placówkę. Uroczystość, w której oprócz maluchów, rodziców i opiekunów, wzięli udział również prezydent Raciborza Mirosław Lenk oraz proboszcz raciborskiej fary ks. Marian Obruśnik, zorganizowano 6 listopada.
– To jest to, na czym nam najbardziej zależało – żeby zapewnić opiekę wszystkim dzieciom do lat 3 w Raciborzu – powiedział M. Lenk. Ksiądz proboszcz pobłogosławił nowy obiekt, a grupa przedszkolaków wyrecytowała dla swoich młodszych koleżanek i kolegów wierszyki.
Dzienna opieka a żłobek
Jaka jest różnica pomiędzy żłobkiem a punktem dziennej opieki? – Różnica jest taka, że w żłobku wymagana jest osobna sala do spania i osobna sala do zabawy – mówi Anna Szpak, dyrektor placówki przy ulicy Bema. Obiekt jest czynny od godz. 6.00 do godz. 18.00. Na jednego opiekuna przypada tam pięcioro dzieci (tyle samo co w żłobku). Póki co, korzysta z niego ponad dwadzieścioro dzieci. Docelowo pomieści 60 maluchów. To drugi tego typu obiekt, który powstał w Raciborzu. Nieco mniejszy punkt dziennej opieki otwarto w ubiegłym tygodniu przy ul. Rybnickiej.
500+ po raciborsku
Władze Raciborza liczą na, że dzięki inicjatywie sektora prywatnego uda się rozwiązać problem dziennej opieki nad dziećmi do lat 3 w mieście. Prezydent Mirosław Lenk uważa, że budowa drugiego żłobka publicznego byłaby obarczona zbyt wielkim ryzykiem. Zamiast tego Racibórz będzie współfinansował opiekę nad dziećmi w prywatnych placówkach, tak aby obciążenia, które z tego tytułu ponoszą rodzice, nie były zbyt duże. W październiku raciborscy radni zgodzili się na podwyższenie miesięcznej kwoty dofinansowania z 300 zł do 500 zł. Pieniądze te będą rozliczać przedsiębiorcy prowadzący prywatne żłobki i placówki dziennej opieki bezpośrednio z urzędem. Rodzicom pozostanie zapłacić resztę kwoty, czyli około 450 zł miesięcznie (za opiekę nad jednym dzieckiem).
Wojtek Żołneczko