Historyczna chwila na sesji rady gminy
Podczas ostatniej sesji, radny Julian Skwierczyński zgłosił swoją uwagę do protokołu z poprzedniego posiedzenia. Według radnego zabrakło tam opisu nietuzinkowej sytuacji.
Chodzi o wypowiedź radcy prawnego Józefa Waligóry, który przy objaśnianiu zawiłości prawnych, z rozpędu polecił radnym przyjęcie którejś uchwały. Na to wówczas zareagował radny Skwierczyński, zwracając uwagę, że prawnik na sesji pełni rolę doradczą. Stąd wszelkie jego uwagi co do przyjęcia lub nieprzyjęcia uchwał są niewskazane. Stanowisko to podzielił przewodniczący rady, Gerard Przybyła. – Chyba pierwszy raz w życiu muszę się zgodzić z panem Skwierczyńskim – skomentował sytuację.
Powyższego na próżno szukać w protokole z tamtych obrad. Dokument nie zostanie jednak uzupełniony o zapis tej historycznej chwili, gdyż jak tłumaczył sam G. Przybyła, w protokole znajdują się tylko najważniejsze wypowiedzi i wątki z sesji, do tych luźna wymiana zdań czy opinii radnych nie należy. Ponadto sam J. Waligóra jeszcze na poprzedniej sesji przeprosił za wpadkę.
(woj)