Mandrysz mówi: sprawdzam
Czy strefa ekonomiczna działa jak powinna?
5 lat działalności w Raciborzu strefy gospodarczej na Ostrogu skłoniło jednego z jej entuzjastów – radnego Franciszka Mandrysza do sformułowania 3 ważnych pytań o korzyści z tego projektu.
– Myślę, że nie tylko ja jestem zainteresowany z jakimi efektami działa raciborska strefa? – stwierdził na forum komisji branżowej Franciszek Mandrysz. Jeszcze jako radny koalicji rządzącej wspólnie z innym radnym Andrzejem Lepczyńskim lobbowali w Warszawie za utworzeniem strefy (wizyta w ministerstwie). Dlatego 22 listopada zwrócił się do wiceprezydent Ireny Żylak o sporządzenie dla rady raportu z odpowiedzią na pytania:
1. Ile stałych miejsc pracy powstało na terenie strefy?
2. Jaki poziom końcowych inwestycji został osiągnięty?
3. Czy są tereny w strefie, które zakupiono, ale inwestycji nie podjęto?
Trzecia kwestia jest zdaniem Mandrysza szczególnie ważna, bo przez takie praktyki eliminuje się konkurencję. – Tak to jest odczytywane – podkreślił Mandrysz.
Były szef komisji budżetu chciałby wiedzieć czy i kiedy koszt strefy się zbilansuje.
I. Żylak zobowiązała się przygotować odpowiedzi na kwestie nurtujące rajcę, ale zaznaczyła, że podobne zestawienia były już udostępniane radzie.
(m)