Dlaczego dzieci lubią Mikołaja?
Roraty w kościele pw. Marii Magdaleny w Kuźni Raciborskiej w dniu 6 grudnia miały niecodzienny finał. Ks. proboszcz Andrzej Pyttlik wprowadził przed ołtarz św. Mikołaja.
W prostych słowach wyjaśnił dzieciom, że każde z nich może nieść dobro drugiemu człowiekowi, naśladując brodatego gościa w czerwonym ubraniu. Gość z Laponii wyprowadził dzieci z kościoła, wsiadł na bryczkę i sto metrów dalej na Placu Zwycięstwa rozdawał prezenty.
To już trzecia taka akcja w Kuźni. Wszystko zaczęło się od strażaków, którzy chcieli 6 grudnia sprawić dzieciom trochę radości. Najpierw zebrali wszystkie czekolady, które otrzymali po każdej akcji oddawania krwi. Czekolad było kilkadziesiąt a z rachunków wyszło, że na prezent czeka około 300 maluchów. Z pomocą przyszedł Radosław Kasprzyk. Strażacy postanowili dostarczyć paczki również dla dzieci chorych, nie mogących przyjść na ich akcję. Do wszystkich pojechali strażackim wozem.
Od tego czasu akcja z roku na rok się rozrasta i zyskuje kolejnych przyjaciół. Od zeszłego roku w wydarzenie mocno włączają się m.in. samorządy miejskich osiedli. Dzięki nim w tym roku Mikołaj rozdał wszystkim kalendarze adwentowe z czekoladkami.
(woj)