Ludzie przegrywają, bo nie biorą pod uwagę planu Boga
Odpowiedzialność za małżeństwo spoczywa na mężczyźnie, który powinien przewodzić w związku. To za nim podąża kobieta, która posiada intuicję serca. Jednocześnie wszystko co robi mężczyzna, ma służyć kobiecości, bo to ona jest życiem – twierdzi dr Wanda Półtawska. Sędziwa profesor podczas swojej wizyty w Raciborzu nie szczędziła gorzkich słów pod adresem katolików w Polsce, mówiła o zakłamaniu i demoralizacji ludzkości oraz kryzysie małżeństwa i rodziny.
– Łatwiej wychować dziecko niż jego rodziców. Jesteśmy świadkami kryzysu małżeństwa dlatego, że ludzie nie potrafią zrealizować tego, co się nazywa małżeństwem – powiedziała dr Wanda Półtawska podczas zorganizowanej w klasztorze Annuntiata konferencji. Temu co mówiła, w skupieniu i uwadze przysłuchiwało się około 200 osób, uczestników chrześcijańskiego festiwalu „Strefa Chwały”. Takich słów nie słyszy się często (w mediach głównego nurtu w ogóle), dlatego zachęcamy do lektury relacji z tego niezwykłego spotkania.
Małżeństwo jako plan stwórcy
Doktor Wanda Półtawska od 70 lat niesie pomoc trudnej młodzieży, rodzicom i małżeństwom. Zwraca uwagę, że małżeństwo nie jest wynikiem działania ślepych sił przyrody – ustanowił je Stwórca w celu zrealizowania swojego planu miłości. – Kto z państwa oświadczając się myślał, że macie zrealizować plan Boga Stworzyciela? Obawiam się, że nikt. Niestety, ludzie nie biorą pod uwagę planu Boga i dlatego przegrywają, bo program ludzki jest przygotowany przez człowieka, który bardzo mało wie – mówi dr Półtawska. Uważa, że młodzi małżonkowie nie wiedzą co to znaczy być mężem i żoną, ojcem i matką. Muszą
wychowywać nie tylko dziecko, ale również siebie, uświadamiając sobie, że w życiu ważne jest tylko to, co służy świętości.
Roczne dziecko rozumie wszystko
– Młode małżeństwa strasznie głupio robią, gdy młoda matka nie obserwuje swojego dziecka, tylko oddaje je niańce, żeby sama mogła iść na studia – twierdzi dr W. Półtawska. Jednocześnie zwraca uwagę, że nawet roczne dziecko rozumie co się do niego mówi. Przypomina, że rodzice odpowiadają nie tylko za rozwój ciała swojej pociechy, ale również rozwój jej duszy. Dlatego już w okresie wczesnego dzieciństwa (od roku do 5 lat) powinni nauczyć dziecko czym są wola, rozum oraz sumienie. – Dzisiaj dzieci nie mówią „dziękuję”, „dzień dobry”, „przepraszam”, bo nie są wychowane w kulturze chrześcijańskiej – uważa dr Półtawska. Dodaje, że często rodzice źle wychowują swoje dzieci, ucząc je egozimu oraz skąpstwa.
Tchórzostwo polskich katolików
Remedium na demoralizację i zakłamanie ludzkości może być tylko powrót do nauki chrześcijańskiej. Katolicy powinni wspierać i uczyć siebie nawzajem mądrości i przekazywać ją dalej, do wszystkich ludzi, z którymi mają styczność. Tymczasem katolicy polscy boją się mówić o Bogu – uważa dr Półtawska.
– Świetnie wiecie jak żyje sąsiad, młodzież wie, która dziewczyna współżyje z chłopakiem, małżeństwa wiedzą, kto żyje w związku niesakramentalnym. Wszystko to wiecie i nie reagujecie, a waszym obowiązkiem jest zwrócić im uwagę – apeluje do katolików dr Półtawska.
Wrócili do Boga i wygrali
W ciągu kilkudziesięciu lat pracy doktor Półtawska zauważyła, że życie wygrały tylko te małżeństwa, które wróciły do Boga. Ludzie, którzy nie potrafili się uświęcić, degenerowali do rozwodu. Tymczasem obecnie, jak zauważa dr Półtawska, świat jest zanurzony w programie diabelskim. Rodzice nie robią codziennego rachunku sumienia i pogrążają się we wciąż tych samych błędach, powszechna jest tolerancja dla cudzołóstwa przedmałżeńskiego.
Zdaniem dr Wandy Półtawskiej, ratowaniu małżeństw i rodzin w Polsce przysłużyłaby się zmiana programu edukacji, począwszy od osobnych zajęć dla dziewcząt i chłopców aż po zrezygnowanie nauczania dzieci o narządach rozrodczych. Nauczać powinno się o małżeństwie, uświadamiając młodzieży, że zapłodnienie, czyli podarowanie życia, jest działaniem boskim, do którego człowiek został dopuszczony na zasadzie przywileju. Chłopców trzeba uświadamiać o „twórczej sile” ich organizmów, a dziewczęta o „skarbach” jaki skrywają.
Nie zadowalajcie się miernotą!
Kolejną bolączką ludzkości, na którą zwraca uwagę dr Półtawska, jest lenistwo. Tymczasem ludzie powinni dążyć do świętości. – Dążenie do świętości to jest taka zmiana siebie samego, żeby Twoje dzieci mogły Ciebie podziwiać, bo nie można kochać, nie podziwiając – wyjaśnia dr Wanda Półtawska. Podkreśla, że miłości jako nie należy sprowadzać tylko do uczuć, bo u jej podstaw leży ludzka wola. W tym wszystkim konieczne jest poznanie nauki kościoła o małżeństwie. – Znam takie osoby, które chodzą na pielgrzymki, robią sobie zdjęcia, a nie czytają – zauważa gorzko dr Półtawska. Dlatego ważne jest czytanie encyklik papieskich, w szczególności Humanae vitae, w której przygotowaniu miał udział Karol Wojtyła. Czytanie, edukowanie siebie nawzajem i oddziaływanie na zewnątrz. – Od was zależy, aby cywilizację śmierci zamienić w cywilizację życia i miłości – apeluje do katolików dr Wanda Półtawska.
Wojtek Żołneczko
*** Spotkanie z dr Wandą Półtawską zorganizowano 10 grudnia w klasztorze Annuntiata. Sędziwa profesor przyjechała do Raciborza na zaproszenie Stowarzyszenia „Pracownia Przyszłości”. Przez prawie dwie godziny przekazywała słuchaczom swoją wiedzę o miłości, rodzinie i wychowaniu. – Mieliśmy okazję przebywać ze świętą osobą – wyszeptała młoda raciborzanka, gdy spotkanie z Półtawską dobiegło końca. Zgromadzeni w klasztorze mieszkańcy Raciborza i okolic, wdzięczni za przepojone chrześcijańską nauką słowa, nagrodzili doktor Półtawską owacją na stojąco.
Kim jest dr Wanda Półtawska?
Urodziła w 1921 roku w Lublinie. Przed II wojną światową była harcerką, w trakcie konfliktu trafiła do niemieckiego obozu koncentracyjnego w Ravensbrück. Po wojnie zdobyła tytuł doktora nauk medycznych. Jest specjalistą w dziedzinie psychiatrii, profesorem Papieskiej Akademii Teologicznej. Wspiera ruchy na rzecz ochrony życia. Przyjaźniła się z Karolem Wojtyłą, z którym korespondowała przez 50 lat. Była obecna przy śmierci Jana Pawła II. Napisała kilkadziesiąt książek z dziedziny psychiatrii. Za swoją działalność naukową i społeczną była wielokrotnie nagradzana i wyróżniana, m.in. Orderem Orła Białego oraz Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski.