Czy Anna Ronin skieruje komisję rewizyjną do miejskiej oświaty?
Radna raciborskiej opozycji wspiera związkowców, którzy walczą o wyższe płace pracowników obsługi w oświacie. Sprzątaczki, woźni czy pomoce nauczyciela mają zarabiać powyżej najniższej krajowej – deklarują w urzędzie.
Od początku roku aktywny w negocjacjach na temat płac pracowników oświaty nie będących nauczycielami jest reprezentujący ich związek (OZZPONBN). Działa w nim Małgorzata Szablińska, która towarzyszyła Annie Ronin na lutowym posiedzeniu komisji oświaty. Radna złożyła wcześniej interpelację ws. płac w oświacie. Prezydent odparł, że podwyżki w grupie najniżej opłacanych oświatowców są już wdrażane. Ronin uznała, że odpowiedź Lenka jest zbyt ogólna, a ją interesują szczegóły i domagała się uzupełnień.
Prezydent mówił, że regulacje wobec tych pracowników wynoszą średnio po 150 zł, by zatrudnieni osiągali stawkę wypłaty powyżej 2100 zł brutto. Dodał, że na taką skalę miasto jeszcze nie podwyższało płac dla obsługi oraz żłobka. Odniósł się do związkowej propozycji by tam gdzie zatrudnieni są na 0,875 etata wprowadzić pełne etaty. Według Lenka nie ma aktualnie takich możliwości finansowych w mieście. Prezydent oznajmił przy okazji, że na edukację Racibórz będzie musiał wydać w 2018 roku 63 mln zł (więcej niż zapisano w uchwale budżetowej). – Zachęcę dyrektorów do spojrzenia w arkusze organizacyjne. Dotąd liberalnie traktowaliśmy liczbę zatrudnionych w naszych placówkach – ocenia włodarz, co może być zapowiedzią redukcji godzinowych i co za tym idzie personalnych w raciborskich przedszkolach i szkołach.
Anna Ronin czeka jeszcze na kilka odpowiedzi prezydenta co do regulacji oświatowych płac. Między innymi ws. różnych stawek wynagrodzenia na tych samych stanowiskach pracy. Zapowiedziała, że jeśli wyjaśnienia nie rozwieją wątpliwości związkowców, którzy poprosili ją o pomoc, to radna zawnioskuje do komisji rewizyjnej by zajęła się sprawami oświaty.
(m)
Związek reprezentujących pracowników nie będących nauczycielami zwrócił urzędnikom uwagę, że w Raciborzu składnikiem wypłat są stałe dopłaty – wyrównania do płacy minimalnej. Według związkowców to wbrew prawu. – Taki dodatek ma charakter incydentalny, nie należy go przekształcać w stały składnik wynagrodzenia – napisali do prezydenta.