OSP Nędza. Mają wóz, którego wielu im zazdrości
Ochotnicy z Nędzy gaszą pożary, usuwają skutki wichur i zabezpieczają miejsca wypadków drogowych, do których często dochodzi na niebezpiecznej drodze wojewódzkiej 919.
Ochotnicza Straż Pożarna w Nędzy liczy 32 członków, przy czym czterech z nich ma status „honorowych”. Opiekunem jednostki z ramienia komendy Państwowej Straży Pożarnej w Raciborzu jest Tomasz Brański, kierownik sekcji kontrolno-rozpoznawczej PSP w Raciborzu. T. Brański przejął obowiązki opiekuna jednostek OSP w gminie Nędza od Pawła Sowy, który awansując na zastępcę komendanta PSP w Raciborzu, stał się opiekunem jednostek OSP w gminie Kuźnia Raciborska.
Strażacy-ochotnicy z Nędzy nie mają na co narzekać. Budynek remizy jest w dobrym stanie, a w garażu czeka na wyjazdy do akcji niespełna pięcioletni mercedes z napędem 4x4, o mocy silnika 280 KM. Wóz został zakupiony w 2013 roku wspólnym wysiłkiem gminy Nędza (250 tys. zł) oraz komendy głównej i zarządu wojewódzkiego związku OSP w Katowicach (330 tys. zł).
W minionym roku strażacy z Nędzy wyjeżdżali do akcji 44 razy - 16 razy do gaszenia pożarów, 27 razy do eliminacji miejscowych zagrożeń (usuwanie powalonych przez wiatr drzew, neutralizacja gniazd szerszeni itp.), 1 zgłoszenie okazało się fałszywe. Na rozegranych w Szymocicach gminnych zawodach sportowo-pożarniczych, OSP Nędza zajęła 2. miejsce, ustępując jedynie druhom z Górek Śląskich. Obie ekipy wykonały ćwiczenie bojowe z takim samym czasem, dlatego o kolejności na podium zadecydowały wyniki sztafety. Za rok strażacy z Nędzy będą świętować jubileusz 110-lecia swojej jednostki.
(żet)