Lepiej nie pić wody bez przegotowania
ŁAŃCE Po uruchomieniu nowej instalacji uzdatniającej wodę w Dzimierzu, z kranów w Łańcach popłynęła czysta woda. Na tym jednak nie koniec problemów. Pomimo że jej jakość jest nieporównywalnie lepsza, mieszkańców niepokoi umieszczony jeszcze10 stycznia komunikat informujący, że wodę można pić wyłącznie po przegotowaniu. Czy jeszcze długo musimy czekać, aż woda będzie zdatna do spożycia? Jak mamy kontrolować nasze dzieci czy na przykład w przedszkolu lub szkole nie napiją się wody z kranu? – niepokoi się jedna z mam.
– Po przebudowie Stacji Uzdatniania Wody w Dzimierzu – Nowej Wsi, która to inwestycja pochłonęła prawie 700 tys. zł, jakość wody poprawiła się diametralnie. Ponieważ technologia uzdatnia oparta jest na aktywnym węglu, dlatego w sieci, od czasu do czasu, przekroczone są normy dotyczące występujących w wodzie bakterii. W SUW Dzimierz cały czas czynione są próby dostosowania jej jakości do wymagań sanepidu. W pewnym momencie już prawie się to udało, ale przy większym zużyciu problem znów się pojawił – tłumaczy wójt Grzegorz Niestrój. Zapewnia jednak, że jeśli ktoś raz czy dwa napije się wody prosto z kranu, nic złego się nie stanie. Obecnie z wody dostarczanej z Dzimierza korzystają już tylko Łańce, ponieważ Kobyla zasilana jest z raciborskiego ujęcia.
(ewa)