Lenartowicz: Smog nie ma charakteru politycznego
Na Zamku Piastowskim w Raciborzu rozprawiano o śląskiej uchwale antysmogowej, palanach utworzenia w Raciborzu strefy wolnej od węgla oraz założeniach projektu ustawy „Polska bez smogu”.
– Polacy mają prawo do czystego powietrza, ale na inwestycje ograniczające zużycie energii i na droższe paliwo musi ich być stać – powiedziała posłanka Gabriela Lenartowicz (PO) 5 kwietnia, podczas Klubu Obywatelskiego na Zamku Piastowskim w Raciborzu. Spotkanie, w którym oprócz posłanki Gabrieli Lenartowicz, prym wiedli prezydent Raciborza Mirosław Lenk oraz marszałek województwa śląskiego Wojciech Saługa, przyciągnęło na Zamek około 50 osób, głównie seniorów. Prezydent Mirosław Lenk zadeklarował wprowadzenie w Raciborzu strefy wolnej od spalania węgla, jednocześnie zaznaczając, że na takie rozwiązanie trzeba się dobrze przygotować. Bez wsparcia rządu trudno będzie tego dokonać.
Nauka o smogu
Prezydent M. Lenk spytał też marszałka Wojciecha Saługę, kiedy będziemy oddychali w województwie czystym powietrzem. – Chciałbym powiedzieć, że jutro, ale tak się nie stanie. Będąc realistą... W tej części Europy, przy tym rozwoju gospodarczym, czystym powietrzem nie będziemy oddychać nigdy. Dopóki jeżdżą samochody i coś się pali w piecach, to ta niska emisja będzie – odpowiedział marszałek.
Szef samorządu województwa zwrócił uwagę na konieczność edukowania zarówno wójtów, jak i społeczeństwa, którego część albo nie jest świadoma istnienia zjawiska smogu, albo też podważa jego negatywny wpływ na zdrowie ludzi. Zdaniem marszałka, statystycznie o smogu najmniej wiedzą niewykształceni ludzie ze wsi. Przypomniał również, że sejmik pod jego przewodnictwem wprowadził uchwałę zakazującą spalania paliw niskiej jakości, a także nakładającą obowiązek wymiany pieców pozaklasowych.
„Polska bez węgla”
Posłanka Gabriela Lenartowicz wspomniała czasy swojej prezesury w Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach. Fundusz przeznaczał wówczas na poprawę jakości powietrza w województwie śląskim rocznie około 200 mln zł. Mimo tak wielkiego wsparcia udzielanego do wymiany źródeł ciepła i termomodernizacji, do znaczącej poprawy jakości powietrza nie udało się doprowadzić.
– Policzyliśmy to wszystko i okazało się, że to i tak było za mało – powiedziała posłanka G. Lenartowicz. Jej zdaniem problem musi zostać rozwiązany systemowo – w skali całego kraju. Stosowne regulacje zostały zawarte w projekcie ustawy „Polska bez węgla”, m.in. dopłaty do podłączenia do ciepła systemowego (PEC), odliczanie zwiększonych kosztów ogrzewania w ramach PIT, czy też zwiększenie dodatku mieszkaniowego dla osób najuboższych (na poczet wyższych kosztów ogrzewania). – Smog nie ma charakteru politycznego – podkreśliła G. Lenartowicz.
Kupują flot w Kietrzu
W części otwartej dla publiczności głos zabrała jedna z mieszkanek Raciborza, która ogrzewa dom węglem, pomimo tego, że jej dom posiada podłączenie do PEC. Zwróciła uwagę, że w jej przypadku miesięczny koszt ogrzania domu ciepłem systemowym równałby się 800 zł (przy ustawieniu kaloryferów na „3”).
Dawid Wacławczyk, radny powiatowy i przedstawiciel Raciborskiego Alarmu Smogowego spytał marszałka Saługę ile trwałoby wprowadzenie w Raciborzu strefy wolnej od węgla. – Dokładnie nie odpowiem, bo nie wiem. Jeżeli taki wniosek wpłynie, to będziemy jak najszybciej procedować – odpowiedział W. Saługa.
Mieszkaniec Nowych Zagród Daniel Raczkowski zwrócił uwagę na problem kupowania przez niektórych raciborzan flotu i mułu w Kietrzu. Z kolei mieszkaniec Studziennej powiedział, że na ogrzewanie domu gazem zwyczajnie go nie stać, a spalanie przez niego eko–groszku wiąże się z minimalną emisją dymu.
Czy radni prezydenta to wiedzą
Radna Zuzanna Tomaszewska spytała prezydenta Lenka o liczbę kotłowni węglowych w zasobach MZB, a marszałka Saługę o formalne aspekty wprowadzenia w Raciborzu strefy wolnej od węgla. Marszałek przyznał, że musi to sprawdzić, natomiast prezydent Lenk odpowiedział, że ogrzewanie węglowe dotyczy 70% budynków znajdujących się w zasobach Miejskiego Zarządu Budynków.
Leszek Szczasny poprosił posłankę Lenartowicz, aby w podsumowaniu spotkania Klubu Obywatelskiego wytłuszczono informacje o tym, że smog jest realnym problemem i aby te informacje rozesłano następnie do raciborskich radnych, ponieważ nie wszyscy z tego grona są przekonani co do powagi problemu.
Prezydent Mirosław Lenk zwrócił uwagę, że problemem są nie tylko radni, ale również mieszkańcy, których radni reprezentują. Posłanka Gabriela Lenartowicz zapowiedziała swój udział w sesji rady miasta, gdzie opowie o smogu oraz o założeniach projektu ustawy „Polska bez węgla”, który przygotowano na zlecenie „gabinetu cieni” Platformy Obywatelskiej.
Wojtek Żołneczko
O smogu w piękną pogodę
Kluby Obywatelskie to pomysł Platformy Obywatelskiej na zbliżenie się do wyborców poprzez inicjowanie debat na ważne tematy społeczne. W teorii debaty mają być prowadzone na neutralnym gruncie, bez szyldu PO i politycznego ujadania, które wielu ludziom zwyczajnie się już przejadło. O tym, że praktyka bywa odmienna od tak rozumianej apolitycznej teorii, przekonaliśmy się we wrześniu ubiegłego roku podczas Klubu Obywatelskiego z byłym prezydentem RP Bronisławem Komorowskim, które zamieniło się w dwugodzinną litanię narzekań na rząd PiS.
Klub Obywatelski poświęcony walce ze smogiem nie zamienił się w wiec przeciwko konkurencji politycznej PO. Prelegenci, czyli politycy PO w osobach Mirosława Lenka, marszałka Wojciecha Saługi oraz posłanki Gabrieli Lenartowicz, nie pokłócili się też z obecnymi na sali przedstawicielami lokalnej opozycji – Dawidem Wacławczykiem, Leszkiem Szczasnym oraz Zuzanną Tomaszewską (członkowie RSS „Nasze Miasto”). Prezydent Mirosław Lenk zadeklarował również chęć utworzenia w Raciborzu strefy wolnej od spalania węgla, choć dotychczas wypowiadał się przeciwko postulatowi opozycji. Co prawda obwarował tę deklarację kilkoma „ale”, które dają mu spore pole do manewru, jednak słowo się rzekło.
Kogo i czego zabrakło? Przede wszystkim przedstawicieli PGNiG, którzy mogliby odpowiedzieć na konkretne pytania i wątpliwości części raciborzan o warunki podłączenia do sieci PEC oraz koszty ogrzewania systemowego. Zabrakło więc konkretów bliskich ludziom, dotyczących „tu i teraz”.
Wojtek Żołneczko
Ps. Ciekawostką samą w sobie jest debatowanie o smogu w piękny wiosenny dzień, gdy termometry wskazują kilkanaście stopni Celsjusza, ale lepiej późno niż wcale.