Duży kaliber: Zakochany uchodźca, czy groźny terrorysta?
Przed Sądem Okręgowym w Katowicach ruszył proces Mourada T. Marokańczyk trafił do Polski przez Czechy i zamieszkał w Rybniku. Prokuratura twierdzi, że mógł być zamieszany w planowanie zamachu terrorystycznego w naszym kraju.
RYBNIK, KATOWICE To pierwszy proces w naszym kraju terrorysty z Państwa Islamskiego (ISIS). Pierwsza rozprawa odbyła się 3 kwietnia w Katowicach. Mourad T. nie odpowiadał na pytania sądu, więc ten skupił się na odczytaniu jego wyjaśnień złożonych podczas śledztwa. Podczas przesłuchań 28-latek odcinał się od tzw. Państwa Islamskiego. – Wiem, co to jest Państwo Islamskie, wiem o tym z wiadomości, informacji prasowych. Jest ono znienawidzone przez Europejczyków, podobnie jak przez większość muzułmanów w Europie. Nic mi nie jest wiadomo, że z moich znajomych ktoś kontaktował się z Państwem Islamskim. ISIS wszystko robi źle, bo psuje wizerunek Arabów w Europie. Są głupkami, bo działają wbrew Koranowi – zeznawał podczas śledztwa. Śląski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach oskarżył Mourada T. - obywatela Maroka o udział w zorganizowanym związku przestępczym o charakterze zbrojnym – międzynarodowej organizacji terrorystycznej określanej jako Państwo Islamskie (ISIS). Chodzi o przestępstwo z art. 258 par. 2 kodeksu karnego, które zagrożone jest karą od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności. Mourad T. odpowiada również za posiadanie narkotyków i posługiwanie się fałszywymi dokumentami. Przyznał się tylko do dwóch ostatnich zarzutów.
Podróż z lewym paszportem
Podróżując po Europie oskarżony Mourad T. posługiwał się fałszywymi danymi co do swojej tożsamości. W Serbii podał, że jest Syryjczykiem, urodził się w miejscowości Halab, nazywa się Mourad Sultan, a jego data urodzenia to 11 listopada 1995 roku. W rzeczywistości urodził się on 22 stycznia 1990 roku w Casablance w Maroku. Po przybyciu do Wiednia w Austrii 7 lutego 2015 roku oskarżony Mourad T., w trakcie postępowania w przedmiocie przyznania prawa do stałego pobytu (azylu), podał nieprawdziwą datę swojego urodzenia (22 listopada 1996 roku). Wyłudził on
przez to poświadczenie nieprawdy i podstępnie wprowadził w błąd osoby uprawnione do wystawienia dokumentu. W wyniku tego Federalny Urząd do Spraw Obcokrajowców i Azylu wydał mu 7 lutego 2015 roku kartę uprawniającą do pobytu oraz poświadczającą tożsamość. Tym poświadczającym nieprawdę dokumentem oskarżony Mourad T. posługiwał się od 22 czerwca 2015 roku do 15 marca 2016 roku w Wiedniu, Katowicach i Rudzie Śląskiej. Marokańczyk przedstawił także wersję dotyczącą posługiwania się dokumentem poświadczającym nieprawdę. Gdy zabiegał o azyl w Austrii, miał podać we wniosku prawidłowy rok urodzenia - 1990. Jednak „zero” urzędnicy mieli przez pomyłkę zamienić na „szóstkę”. Mourad T. utrzymywał, że po zauważeniu błędu poszedł do urzędu z prośbą o sprostowanie daty urodzin. Zrezygnował z tego pomysłu, gdy zobaczył, że jest długa kolejka, w której czekali uchodźcy z Syrii. Zrezygnował więc z czekania.
Poznali się na urlopie
Po co Marokańczyk podając się za syryjskiego uchodźcę przyjechał przez Czechy do Polski, do Rybnika? Mourad T. twierdzi, że z miłości do Katarzyny, rybniczanki, która poznał w 2014 r. w Agadirze. - Spotkałem ją w Maroko, nad morzem. Ona była w Maroko na urlopie, w sumie trzy razy - mówił. Następnie w lipcu 2015 r. nawiązał z nią kontakt na Facebooku. - W sierpniu 2015 roku po raz pierwszy przyjechałem do Polski. Pociągiem z Wiednia do Katowic, a następnie do Rybnika. Byłem tylko jeden dzień i wróciłem pociągiem do Wiednia. Chciałem spotkać się z Katarzyną - wynika z wyjaśnień T. złożonych w prokuraturze. Para zaczęła się spotykać. Raz w Austrii, gdzie przebywał T., a raz w Polsce. - Czasem przyjeżdżałem pociągiem, czasem korzystając z aplikacji Bla Bla Car - tłumaczył oskarżony w trakcie przesłuchań. W marcu 2016 r. Mourad T. zawarł w Rybniku z Katarzyną związek małżeński. Mourad T. zeznał, że „ożenił się z żoną z miłości” i chciał z nią „zwiedzić wszystkie kraje świata”. Ślub omal się nie odbył. Urząd Stanu Cywilnego powiadomił Straż Graniczną, ta zaś zwróciła uwagę na fakt, że w paszporcie marokańskim mężczyzny nie było wizy na pobyt w Polsce. - Później Straż Graniczna wydała decyzję o opuszczeniu przeze mnie kraju. Wtedy na drugi dzień rano zawarłem związek małżeński z Katarzyną - tłumaczył Mourad T.
Prawa ręka Abbaouda
Śledztwo w tej sprawie zostało wszczęte na skutek zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa złożonego przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego Delegatura w Katowicach. W toku postępowania ustalono, że oskarżony Mourad T. od grudnia 2014 roku do września 2016 roku w Katowicach, Rudzie Śląskiej, a także na terenie krajów Unii Europejskiej takich jak: Austria, Grecja, Węgry, a także w Serbii oraz Turcji, wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, brał udział w zorganizowanym związku przestępczym o charakterze zbrojnym – międzynarodowej organizacji terrorystycznej określanej jako Państwo Islamskie (ISIS). Jej celem było między innymi poważne zastraszenie wielu osób z krajów Unii Europejskiej. Pod koniec 2014 roku do miejscowości Edirne w Turcji przyjechało szereg osób, co do których ustalono, że brały udział w działalności ekstremistów religijnych. Wśród tych osób był także jeden z najaktywniejszych przedstawicieli ISIS działających w Europie – Abedlhamid Abbaoud. Był on zaangażowany między innymi w wysyłanie bojowników i zwiadowców do krajów Zachodniej Europy, a także w organizację zamachów w Paryżu w 2015 roku. Abdelhamid Abbaoud, z którym współpracował oskarżony Mourad T., został zabity przez francuską policję w zasadzce w Saint Denis w dniu 18 listopada 2015 roku. Był podejrzewany o organizowanie zamachów w Paryżu w dniu 13 listopada 2015 roku oraz o organizację zamachu na pociąg THALYS relacji Amsterdam – Paryż. Abbaoud pełnił bardzo ważną rolę w ISIS. Zajmował się wysyłaniem bojowników i zwiadowców do krajów Europy zachodniej oraz wysyłaniem młodych muzułmanów na szkolenia wojskowe w Syrii. Sam osobiście wielokrotnie występował w materiałach propagandowych ISIS.
Szukali miejsca do zamachu
W miejscowości Edirne w Turcji byli także Abu Khalid Al-Baljiki (Soufiane Amghar) oraz Abu Z-Zubayr Al-Baljiki (Khalid Ben Larbi) – dwójka terrorystów zabitych 15 stycznia 2015 roku w obławie w Verviers w Belgii. Wśród nich był również oskarżony Mourad T., który regularnie kontaktował się z tymi osobami, spotykał się z nimi i podejmował wspólnie z nimi działania związane z działalnością terrorystyczną. Między innymi w telefonie użytkowanym przez Mourada T. ujawniono pliki ze zdjęciami z instrukcjami dotyczącymi tworzenia urządzeń wybuchowych – inicjowanej przy użyciu telefonu komórkowego, wytworzonej metodą chałupniczą bomby, a także zdjęć obiektów, wobec których materiały wybuchowe miały być użyte. Z materiałów śledztwa wynika ponadto, że oskarżony Mourad T. był współpracownikiem werbownika ISIS – Abdelhamida Abbaouda. Oskarżony pełnił rolę zwiadowcy Abbaouda. W końcu grudnia 2014 roku oskarżony, wspólnie z innymi osobami zaangażowanymi w działalność terrorystyczną, udał się w podróż z zamiarem nielegalnego przedostania się do Grecji, a docelowo do Niemiec. Mourad T. z Grecji, przez Macedonię i Serbię, dostał się na Węgry. Z Węgier przedostał się on do Austrii. Stamtąd oskarżony przyjechał przez Czechy do Polski do Rybnika, gdzie został zatrzymany 5 września 2016 roku. Od tego czasu, na wniosek prokuratora, stosowany jest wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania.
Adrian Czarnota