Barbarzyńcy na żwirowni
Mirosław Lenk obstaje przy swoim pomyśle utworzenia parku na terenach żwirowni na Ostrogu.
Podkreślił on na kwietniowej sesji, że nie będzie tam „powrotu do Acapulco” – ośrodka wypoczynkowego nad wodą, na który magistrat miał gotową dokumentację projektową.
W czerwcu opracowaniem konkretnej wizji dla terenów żwirowni zajmie się specjalistyczna firma wynajęta przez urząd. – Dokonamy też inwentaryzacji istniejącej tam zieleni – planuje prezydent. W urzędzie chcą pozyskać unijną dotację na utworzenie parku.
Lenk zamierza też spopularyzować rekreację w tym rejonie miasta. – Zaproponujemy tam funkcje przyciągające mieszkańców. Przede wszystkim tych z Ostroga – mówił na ostatniej sesji rady miasta. W planach są też otwarte imprezy, m.in. biegowe. Prezydent widziałby na tym obszarze „biegi barbarzyńców” popularne wśród pasjonatów biegania.
(m)