Piórem naczelnego: Promocja z ukrycia
Mariusz Weidner, Redaktor naczelny Nowin Raciborskich
Odkąd Rybnik promuje się w Polsce serialem TVN „Diagnoza”, w Raciborzu zaczęto się zastanawiać czy nie postawić na podobne działania promocyjne. Wydawało się, że jak ślepej kurze trafiło się nam ziarno w postaci pomysłu filmowego serwisu internetowego Showmax. Jego twórcy kręcą serial z Magdaleną Walach, Andrzejem Sewerynem i Dawidem Ogrodnikiem. „Nasza” pani Magda i dwie sławy polskiej kinematografii. Można byłoby pęcznieć z dumy. Był casting, na ekranie pojawią się twarze znane z miasta i okolic. Tyle, że Racibórz w serialu udawać będzie... Katowice z czasów PRL. Bo mamy unikalny dworzec kolejowy. Takich reliktów sprzed paru dekad jest już coraz mniej w regionie. Można stwierdzić, że skojarzono nas jako miasto, które jest 30 lat za Katowicami. W kategoriach historycznego, zabytkowego ośrodka jest to niby kolejna atrakcja do zwiedzania, ale dobrze wiemy, że to tylko marne pocieszenie. Tymczasem w urzędzie trwają prace nad marką Raciborza. Rozważany jest pomysł by miasto promowało się swoją europejskością, nad którą pracują jego mieszkańcy. Jest zatem wiele do zrobienia, bo z zewnątrz postrzegają nas jako skansen śląskiego PRL, którym lepiej się nie chwalić.