Konieczny do Kurpisa: Jest pan politykiem czy nauczycielem?
Wicestaroście raciborskiemu oberwało się za lekcję samorządową, którą przeprowadził w II LO.
Radny Dominik Konieczny spytał wicestarostę Marka Kurpisa, czy marzy o powrocie do zawodu nauczyciela. Pytanie było reakcją na lekcję samorządową, którą wicestarosta przeprowadził w II Liceum Ogólnokształcącym w Raciborzu. – Wkrótce będzie okazja, żeby wrócić do swojego zwodu. Może po wyborach, ale może też wcześniej. Póki co bardzo bym prosił, żeby nie zabierać pracy nauczycielom wiedzy o społeczeństwie, tylko zająć się sprawami powiatu, które kuleją – powiedział D. Konieczny do M. Kurpisa na ostatniej sesji rady powiatu.
Wicestarosta odpowiedział radnemu, że jest dumny ze swojego zawodu. – Co będę robił po wyborach? Nie wiem, bo to ocenią wyborcy a nie pan. W przeciwieństwie do pana ja wyciągam wnioski ze swoich błędów i potrafię się do nich przyznać – dodał M. Kurpis. Wskazał też, że lekcje samorządowe nie są wymysłem raciborskim i są prowadzone w wielu samorządach. Zachęcił też Koniecznego, aby podzielił się swoim doświadczeniem samorządowym z uczniami (D. Konieczny był w przeszłości wójtem gminy Rudnik).
Konieczny odpowiedział, że nie nadaje się do roli nauczyciela. Utarczka skończyła się postulatem radnego, aby „zerwać z tą naganną praktyką”. – Pan powinien zająć się zarządzaniem – skwitował całą sprawę znany z ciętego języka radny.
(żet)