Duży Kaliber: Przez farelkę spłonął ich dom
RYBNIK 26 czerwca przed godziną 23.00 dyżurny rybnickiej policji otrzymał informację o pożarze budynku przy ul. Racławickiej.
Na pomoc natychmiast wyruszył patrol w składzie st. sierż. Kamil Kampczyk i st. sierż. Rafał Plewnia z Ogniwa Patrolowo–Interwencyjnego Komendy Miejskiej Policji w Rybniku. Policjanci przyjechali na miejsce jako pierwsi. Przed płonącym budynkiem stał 73–letni mężczyzna. Okazało się, że w środku pozostała jego 71–letnia żona. Nie potrafiła samodzielnie opuścić budynku, którego wnętrze było bardzo zadymione. Sąsiedzi bezskutecznie usiłowali pomóc kobiecie. Do akcji wkroczyli stróże prawa. Z pomocą jednego z sąsiadów, przez okno na parterze pomogli przerażonej kobiecie wydostać się na zewnątrz. Mundurowi odprowadzili wszystkie osoby w bezpieczne miejsce. Następnie na miejsce przyjechały zastępy straży pożarnej, które zajęły się gaszeniem budynku. Zespół pogotowia ratunkowego zabrał starsze małżeństwo na badania do szpitala. Przyczyną pożaru było najprawdopodobniej zaprószenie ognia z piecyka elektrycznego, którym małżeństwo dogrzewało dom. (acz)