Chude lato PKS-u
Prezes PKS Damian Knura spotkał się z zarządem powiatu. Przewoźnik boryka się ze spadkiem przychodów z tzw. przewozów zwykłych i spadła sprzedaż biletów miesięcznych.
W 2012 r. spółka sprzedawała ok. 500 biletów miesięcznie, a teraz „schodzi” ich po 170. Około 600 osób nie kupiło biletów w marcu 2018 r. W lutym wprowadzono nowy rozkład jazdy na terenie gminy Kuźnia Raciborska. W wakacje będzie obowiązywał nowy rozkład jazdy autobusów. Knura tłumaczył zarządowi powiatu, że cena paliwa jest najwyższa od trzech lat i wypracowany przez spółkę zysk w większości przeznaczony jest na zakup paliwa. – W trakcie wakacji sytuacja finansowa spółki ulegnie pogorszeniu, gdyż nie będzie ona sprzedała biletów szkolnych, co jest jej głównym przychodem – prognozował staroście D. Knura. Problemów PKS jest więcej. Na rynku pracy brakuje kierowców posiadających prawo jazdy kategorii D, a w ostatnim czasie pięciu z nich odeszło na emeryturę. W celu pozyskania nowych nawiązano współpracę z Powiatowym Urzędem Pracy. Ten organizuje kursy dla osób bezrobotnych. Tyle, że PKS nie kusi wynagrodzeniem, a wedle relacji szefa spółki roszczenia płacowe pracowników są coraz większe.
Przewoźnik liczy na pozyskanie w ramach projektu unijnego 10 nowych autobusów co znacznie poprawiłoby stan taboru. – Trzeba mieć na względzie, że rekompensata dla spółki musi być finansowana przez samorządy – padło na posiedzeniu zarządu. Skarbnik Ewa Tapper przestrzegała, że sfinansowanie rekompensaty z budżetu powiatu zagrozi w znacznym stopniu jego stabilności i płynności. Aktualnie powiat zdecydował się na podwyższenie o kwotę 70 tys. zł kapitału zakładowego PKS, w drodze utworzenia nowych udziałów.
(r)